Microsoft błyskawicznie zareagował w sprawie Activision Blizzard i wykorzystał okazję. Jednak Amerykanie nie byli jedynymi chętnymi na przejęcie dewelopera.
Kiedy Microsoft zdecydował się na wykupienie Activison Blizzard? Okazuje się, że twórcy Xboxa zareagowali zaskakująco szybko i praktycznie wykorzystali okazję. Nie byli jedynymi chętnymi.
Dokładnie 16 listopada 2021 roku The Wall Street Journal opublikował raport, w którym opisał szokujące praktyki w Activision Blizzard. W firmie dochodziło do dyskryminacji, mobbingu i molestowania pracowników. Dla firmy oznaczało to ogromne zmiany i liczne problemy.
Zaledwie 3 dni później Phil Spencer — szef Xboxa — napisał e-maila do swoich pracowników, w którym wyraził zaniepokojenie doniesieniami z Activision Blizzard. W wiadomości przyznał on, że Microsoft będzie musiał jeszcze raz zbadać i ocenić wszystkie swoje relacje z deweloperem World of Warcraft.
Co zaskakujące, dokładnie tego samego dnia, 3 dni po publikacji The Wall Street Journal, prezes Microsoftu skontaktował się z szefem Activison Blizzard Bobbym Kotickiem. Wtedy rozpoczęły się rozmowy na temat ewentualnego przejęcia, które po 2 miesiącach zostały sfinalizowane. Wiemy, że Microsoft zapłaci za całą transakcję aż 68,7 mld dolarów.
Sprawa została bardzo szybko zamknięta, ponieważ Microsoft zaproponował 80 dolarów za akcję. Było to o 20 dolarów więcej, niż w danym momencie wynosiła wycena Activision Blizzard. Wobec ryzyka dalszych spadków trudno było odrzucić taką ofertę. Co ciekawe, przejęciem były zainteresowane przynajmniej cztery inne firmy, w tym jedna chciała wykupić sam Blizzard. Niestety nie znamy ich nazw, ale niewiele jest firm, które mogłyby sobie pozwolić na podobny ruch.
Gdy transakcja zostanie już domknięta, z Activision Blizzard ma się pożegnać dotychczasowy szef — Bobby Kotick. Szacuje się, że na samym odejściu zarobi on nawet 410 mln dolarów.
Zobacz: PlayStation wprowadza nowość. Zobaczysz ją w kinie
Zobacz: Horizon Forbidden West – gra tak dobra, że fani Xboksa będą płakać
Źródło zdjęć: Sergei Elagin / Shutterstock.com
Źródło tekstu: TechSpot, Wall Street Journal