DAJ CYNK

Jeśli to ma być konkurencja dla FIFY, to EA Sports może spać spokojnie

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Gry

Jeśli to ma być konkurencja dla FIFY, to EA Sports może spać spokojnie

Brytyjskie studio Strikerz zaprezentowało pierwszy gameplay z gry UFL, która ma być konkurencją dla FIFY oraz eFootball. Na razie wygląda biednie.

Od wielu lat rynek gier piłkarski jest niemal całkowicie zdominowany przez FIFĘ. Co prawda Konami próbowało nawiązywać walkę, ale ostatnie poczynania z serią PES czy też eFootball sprawiły, że chyba nawet najwięksi fani mają dosyć. Pewnym światełkiem w tunelu jest gra UFL, tworzona przez brytyjskie studio Strikerz. Szkoda, że pierwszy gameplay nie wygląda zachęcająco.

Pierwszy gameplay UFL

Wiadomo, że UFL będzie grą free-to-play. Pracuje nad nią niewielki zespół deweloperów, więc trudno oczekiwać rozmachu podobnego do serii FIFA, która już w tym roku zmieni swoją nazwę (prawdopodobnie na EA Sports FC). Rzecz w tym, że sami twórcy rozpalili nadzieje w sercach i umysłach graczy. Pierwszy gameplay, chociaż z wczesnej wersji alpha, to nie zachwyca.

O ile graficznie nie jest źle, to w końcu gra piłkarska, więc fotorealizm nie jest aż tak ważny, o tyle pod względem animacji UFL wygląda słabo. Piłkarze ruszają się nienaturalnie, trudno zauważyć jakieś interakcje między nimi, czy walkę o piłkę, a i sama futbolówka momentami bardziej przypomina pocisk, niż rzeczywistą piłkę. Jak już mówiłem, to wczesna wersja gry i wiele może się jeszcze zmienić, ale przecież nie musi. Twórcy z jakiegoś powodu postanowili się pochwalić tym, co już udało im się zrobić. Dobrze, że ma to być gra darmowa.

Zobacz: Xbox Game Pass za 4 zł. Z tej promocji już nie skorzystasz
Zobacz: Remake Silent Hill 2 może rozczarować fanów. Robią go Polacy

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Strikerz

Źródło tekstu: YouTube