DAJ CYNK

Unreal Engine 5 nie przyspieszył pracy nad nowym Wiedźminem

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Gry

Unreal Engine 5 nie przyspieszył pracy nad nowym Wiedźminem

Nowa saga Wiedźmina powstaje na bazie silnika Unreal Engine 5. Chociaż zmiana wydaje się sensowna, to na razie nie przyspieszyła prac nad grą. 

Chociaż wydaje się, jakby było to wczoraj, to od zapowiedzi nowej sagi Wiedźmina minął już rok. CD Projekt RED w marcu 2021 roku oficjalnie poinformował o pracach nad grą. Wtedy też dowiedzieliśmy się, że powstanie ona na silniku Unreal Engine 5. Taka decyzja miała być podyktowana między innymi podniesieniem efektywności w procesie produkcji. Tak się jednak nie stało, a przynajmniej nie do końca.

Jak idzie praca przy Wiedźminie 4?

CD Projekt RED zorganizował konferencję telefoniczną, w trakcie której pochwalił się wynikami finansowymi. Te są bardzo dobre. Sprzedaż Cyberpunk 2077 wystrzeliła w górę i 2022 był drugim najlepszym rokiem w historii firmy. Poza tym prezes firmy — Adam Kiciński — przekazał ciekawe informacje na temat prac nad Wiedźminem 4. Okazuje się, że Unreal Engine 5 nie przyspieszył prac nad grą, a przynajmniej nie na razie.

Niektórzy programiści wciąż uczą się technologii [Unreal Engine 5], a jednocześnie są zespoły współpracujące z Epic nad wszystkimi aspektami potrzebnymi do naszych gier RPG z otwartym światem i fabułą. Zdecydowanie w przypadku pierwszego projektu, Polaris, to… może nie spowolni, ale też nie przyspieszy rozwoju. Ale przy kolejnych projektach zakładamy, że powinno to upłynnić produkcję. To był jeden z powodów, dla których [...] mówiliśmy, że chcemy wydać trzy duże wiedźmińskie gry w ciągu sześciu lat, zaczynając od Polaris, czyli Wiedźmina 4.

- skomentował sprawę Adam Kiciński.

Przy okazji prezes CD Projekt RED przekazał też wieści na temat gry znanej jako Project Sirius. To produkcja tworzona w bostońskim studiu Molasses Flood, która — według niedawnych plotek — została całkowicie zresetowana. Adam Kiciński przyznał, że była to trudna, ale wierzy, że słuszna decyzja. Redzi chcą pracować nad projektami, z którymi są zgodni. Szybki reset pozwolił też obniżyć ewentualne koszty i czas na ponowną ocenę.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nowa gra to nie jest Wiedźmin 4, bo prawdopodobnie nie będzie bezpośrednią kontynuacją przygód Geralta. Co więcej, Rzeźnik z Blaviken zapewne nie będzie nawet głównym bohaterem. Pomimo tego określenia Wiedźmin 4 użyłem w formie pewnego rodzaju uproszczenia, a poza tym takiego określenia użył sam Adam Kiciński.

Zobacz: Rosja oszalała na punkcie polskiego produktu. Doszło do absurdu

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: CD Projekt RED

Źródło tekstu: wccftech