DAJ CYNK

Dominion - legendarna karcianka, w którą trzeba zagrać

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Poradniki

Dominion - legendarna karcianka, w którą trzeba zagrać


Dominion to pierwsza na rynku gra planszowa z gatunku deck builder. Jak zniosła próbę czasu i czy nadal warto po nią sięgnąć?

Dziś w naszym małym kąciku gier planszowych chciałem opowiedzieć Wam o prawdziwym klasyku. Tytule, który przyniósł rewolucję na miarę Wolfensteina 3D, Dune 2 czy Ultima Online. Grze, która zapoczątkowała zupełnie nowy gatunek i znalazła masę naśladowców. Mowa o Dominionie, który niedawno powrócił do polskich sklepów dzięki wydawnictwu Iuvi Games.

Pionier świata planszówek

Dlaczego Dominion jest taki ważny? Ponieważ to pierwsza gra typu deck builder. To taki rodzaj gry karcianej, gdzie zaczynamy z bardzo słabą talią, którą w toku rozgrywki będziemy rozbudowywać o kolejne karty. W ten sposób taka talia z tury na turę staje się coraz mocniejsza i przybliża nas do upragnionego zwycięstwa, jednocześnie nabierając unikalnego charakteru.

Dominion - legendarna karcianka, w którą trzeba zagrać

Jeśli w tym momencie po głowie zaczęły Wam chodzić skojarzenia z kolekcjonerskimi karciankami w stylu Magic the Gathering, to jesteście na dobrym tropie. Różnica jest taka, że w przypadku gier typu deck building całe doświadczenie zamyka się w ramach jednej partii.

W dzisiejszych czasach trudno wyobrazić sobie świat gier planszowych bez deck builderów. Jest to typ rozgrywki, który na przestrzeni lat zainspirował dziesiątki tytułów, często bardzo zręcznie łączących budowanie talii z innymi popularnymi mechanikami, tak jak ma to miejsce np. w Diunie Imperium czy Zaginionej Wyspie Arnak. A jednak od czegoś się to wszystko musiało zacząć. I zaczęło się właśnie w 2008 roku od Dominiona.

Dominion - legendarna karcianka, w którą trzeba zagrać

No ale skoro od premiery tytułu minęło tyle czasu, to czy nadal warto w niego zagrać? Ba, i to jeszcze jak! Mimo 14 lat na karku Dominion nadal pozostaje jednym z najlepszych deck builderów, szczególnie jeśli dopiero zaczynamy swoją przygodę z tego typu grami.

Proste zasady, masa możliwości

Prywatnie bardzo lubię Dominiona za jedno – to gra, która może być tak prosta lub tak złożona, jak oczekują tego sami gracze. Trzon rozgrywki trudno bowiem nazwać skomplikowanym. Zaczynamy z talią dziesięciu kart, z których dobieramy na rękę pięć. Początkowo będą to wyłącznie skarby, stanowiące walutę w grze, oraz karty zwycięstwa, przynoszące punkty na koniec rozgrywki. Zagrywamy je wszystkie, sumując uzyskaną kwotę i kupując za to dowolną kartę z rynku. Ta trafia do naszego stosu kart odrzuconych i będziemy mieli szansę je dociągnąć po przetasowaniu talii. Zużyte karty odrzucamy, ciągniemy pięć kolejnych i tak w kółko.

Dominion - legendarna karcianka, w którą trzeba zagrać


Z biegiem rozgrywki w naszej talii pojawią się karty akcji. Co do zasady w ciągu naszej tury możemy zagrać jedną taką kartę. Co możemy dzięki temu zrobić? Cóż… tak właściwie to wszystko. Czasem będą to proste akcje w stylu dociągania kolejnych kart, zdobywania pieniędzy na zakupy czy usuwania niepotrzebnych kart, by odchudzić talię. Czasem jednak mamy szansę wykonać coś bardziej spektakularnego, np. dorzucić do talii przeciwnika kartę klątwy, która kosztuje go ujemne punkty.

W podstawowej wersji Dominiona efekty kart nie są szczególnie skomplikowane. Do gry wyszła jednak masa dodatków, wprowadzających nowe mechaniki i wywracających rozgrywkę do góry nogami. Na zaawansowanych graczy czeka więc masa nowych strategii do odkrycia, a gra mimo blisko 15 lat na karku nadal potrafi pozytywnie zaskoczyć.

Zbyt dużo kart? To nie problem!

Ale tu pojawia się inny problem: klęska urodzaju. W samym pudełku z podstawki znajdziemy 500 kart. 33 różne rodzaje. Każda z innym efektem oraz swoim własnym zestawem zasad, mechanik i synergii. Dodatki dodają ich po kilkaset. Jak nad tym wszystkim zapanować? 

Dominion - legendarna karcianka, w którą trzeba zagrać

Okazuje się, że bardzo prosto. Otóż w każdej partii w Dominiona bierze udział wyłącznie część kart, wybieranych z całej puli. Do dyspozycji zawsze mamy siedem rodzajów kart podstawowych – monet, klątw i zwycięstwa – oraz dziesięć stosów kart królestwa, na które składają się przede wszystkim karty akcji. Te ostatnie możemy wybrać lub wylosować, dowolnie łącząc karty z gry podstawowej oraz licznych dodatków.

Jest to rozwiązanie w swojej prostocie absolutnie genialne, ponieważ każda partia to inna łamigłówka, którą w locie musimy rozwiązać. Nowy zestaw kart wymaga opracowania nowych strategii, dzięki czemu żadne dwie rozgrywki nigdy nie wyglądają tak samo. Jednocześnie pula dostępnych jednocześnie opcji zawsze pozostaje na tyle wąska, że bez problemu możemy nad wszystkim zapanować i ułożyć sobie w głowie sensowny plan. Dzięki temu Dominion okazuje się być grą bardzo satysfakcjonującą i szalenie regrywalną.

Genialne w swojej prostocie

Nie jest to zresztą jedyna rzecz, która składa się na geniusz Dominiona. Drugą jest sposób zdobywania punktów. Te znajdziemy na specjalnych kartach, które musimy kupić i dodać do naszej talii. Jest tylko jeden problem. W trakcie rozgrywki nie dają nam one absolutnie nic, więc kiedy taką kartę dociągniemy na rękę, jesteśmy realnie jedną akcję w plecy. 

Wprowadza to do gry bardzo interesującą dynamikę. Z jednej strony potrzebujemy kart zwycięstwa, bo od tego zależy nasz wynik na koniec gry. Jeśli jednak kupimy ich zbyt dużo zbyt szybko, nasze przyszłe akcje będą dużo słabsze, ponieważ częściej będziemy dociągać bezużyteczne karty. Trzeba więc cały czas balansować między jednym i drugim, bo inaczej możemy obudzić się z przysłowiową ręką w nocniku.

Dominion - legendarna karcianka, w którą trzeba zagrać


Te wszystkie proste, ale przy tym bardzo przemyślane pomysły sprawiają, że mimo upływu lat Dominion pozostaje grą, w którą warto zagrać i która potrafi dostarczyć masę emocji. To taki solidny fundament, na którym udało się zbudować ponadczasowego klasyka. I jasne, są na rynku gry, które mechanikę budowania talii wykorzystują na masę ekscytujących sposobów, ale czasem warto jednak sięgnąć po oryginał. Sam przekonałem się o tym dopiero niedawno i wiecie co? Strasznie żałuję, że tak późno.

A na zakończenie warto wspomnieć, że Dominiona możecie przetestować zupełnie za darmo i bez wychodzenia z domu. Grę w wersji cyfrowej znajdziecie zarówno na Steam, jak i w formie aplikacji mobilnej w Sklepie Google Play.

Zobacz: Wyspa Kotów - spełnienie marzeń każdego kociarza?
Zobacz: Parki – takiej planszówki jeszcze nie widzieliście!
Zobacz: Najlepsze planszówki niezależne językowo

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne

Źródło tekstu: własne