DAJ CYNK

Popularny youtuber stanie przed sądem. Grozi mu milionowa kara

Piotr Urbaniak

Prawo, finanse, statystyki

Popularny youtuber stanie przed sądem. Grozi mu milionowa kara

Youtuber Ruben Sim, wł. Benjamin Robert Simon, stanie przed sądem w postępowaniu cywilnym. Powód, deweloper gry Roblox, domaga się ponad 1,6 mln dol. zadośćuczynienia. 

Pozwy twórców gier przeciwko influencerom, publicystom i innym ludziom internetu nie są niczym szczególnym. Wystarczy przypomnieć, jak Epic Games kilkukrotnie próbowało pociągnąć do odpowiedzialności autorów oraz promotorów cheatów do Fortnite'a. Albo jak Rockstar zwalczał środowisko modderów.

Tym razem jednak sprawa jest szczególna, bo przedstawione zarzuty znacząco wykraczają poza interpretację polityki użytkownika, a oskarżonego dosadnie określono mianem terrorysty.

Ruben Sim, czyli patogamestreamer 

Benjamin Robert Simon, znany pod pseudonimem Ruben Sim, od wielu lat poświęca się grze Roblox. Robi to jednak w sposób, który można określić mianem trollingu, a momentami wręcz patotreści.

W swych materiałach Simon obraża innych graczy, często uciekając się do motywów ksenofobicznych i rasistowskich, co przekuł w swój znak rozpoznawczy. Lubuje się również w szeroko pojmowanych kontrowersjach. Raz na przykład spamował zdjęciami Adolfa Hitlera, innym razem składał niedwuznaczne propozycje kobietom.

Deweloper niepokornego youtubera regularne banuje, ale ten powraca z nowymi kontami. Równolegle jego kariera trwa w najlepsze. Filmy gromadzą milionową widownię, a kanał ma ponad 770 tys. subskrybentów i jest nieprzerwanie monetyzowany. Znaczy, taktyka się sprawdza. A przynajmniej sprawdzała do tej pory, bo teraz deweloper Roblox wchodzi na drogę prawną.

Islamski ekstremista, który nie istnieje

Być może sprawa jeszcze przez dłuższy czas tkwiłaby w martwym punkcie, gdyby Simon, mówiąc kolokwialnie, nie przegiął. W październiku mężczyzna wymusił odwołanie konferencji Roblox w San Francisco, składając fałszywe zawiadomienie o islamskim ekstremiście, który planuje pojawić się na imprezie.

Firma wylicza teraz, że w związku z tym incydentem poniosła co najmniej 50 tys. dol. niespodziewanych kosztów logistycznych, nie wspominając już o stratach wizerunkowych, trudnych do przeliczenia na twardą walutę. Zestawiając to z całokształtem twórczości, domaga się od oskarżonego ponad 1,6 mln dol., czyli około 6,64 mln zł, zadośćuczynienia. 

Co na to sam zainteresowany? Jak stwierdził, na razie nie będzie niczego komentować, by "ułatwić pracę prawnikom". Zapewnił jedynie, że nie przestanie publikować nowych materiałów.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Pexels (Kindel Media)

Źródło tekstu: Roblox, oprac. własne