Netflix poinformował, że zajmie się ekranizacją kultowej gry BioShock. Serwis współpracuje w tej kwestii z 2K oraz Take-Two Interactive.
Na palcach jednej ręki można wymienić udane, filmowe adaptacje gier. Co tak naprawdę zasługiwałoby na znalezienie się na takiej liście? Zapewne Silent Hill, które mocno trzymało klimat, może Mortal Kombat, Sonic i Pokemom: Detektyw Pikachu, chociaż do każdego z tych tytułów można mieć pewne zastrzeżenia.
Mam nadzieję, że za jakiś czas do takiej listy dołączy też BioShock. Netflix ogłosił, że we współpracy z 2K Games i Take-Two Interactive stworzy film na podstawie kultowej serii. Niestety nie znamy żadnych szczegółów na jego temat. Może to być zarówno film aktorski, jak i animacja. Netflix na razie milczy.
Would you kindly…get excited because Netflix is partnering with 2K and Take-Two Interactive to produce a film adaptation of the renowned video game franchise BIOSHOCK! pic.twitter.com/lUqfaNlbc4
— NetflixFilm (@NetflixFilm) February 15, 2022
Jednego jestem pewien — BioShock nie jest grą łatwą do zekranizowania. Jeśli będzie to film aktorski, to liczę na naprawdę duży budżet, bo inaczej nie wyobrażam sobie co najmniej przyzwoitego oddania klimatu tej produkcji. Nie obejdzie się też bez dobrych efektów specjalnych.
Tymczasem za chwilę, bo w najbliższy piątek (18 lutego) zadebiutuje film Uncharted z Tomem Hollandem i Markiem Wahlbergiem. To adaptacja gier o tym samym tytule. Szkoda, że pierwsze recenzje nie są zbyt obiecujące.
Zobacz: Nowy trailer Doctor Strange zapowiada kultową postać w MCU
Źródło zdjęć: Studio R3 / Shutterstock.com
