Zawsze miło, kiedy polska produkcja osiąga sukces oglądalnościowy na popularnej platformie. Do Znachora, Spadku oraz Piep*zyć Mickiewicza dołączyła kolejna polska produkcja.
Kolejny polski film, po Piep*zyć Mickiewicza, na którego nikt specjalnie nie stawiał. Ani wybitny, ani przesadnie oryginalny, w dodatku polska produkcja z kościelnymi problemami, które mogą być zrozumiałe głównie przez naszych rodaków. Trudno na pierwszy rzut oka dopatrzeć się atutów za wyjątkiem obsady, znanej jednak tylko u nas. No i znów się myliliśmy. Film Rozwodnicy nie dość, że tkwi już dość długo na pierwszym miejscu najchętniej oglądanych filmów Netflixa, to jeszcze jest w pierwszej ósemce hitów w rankingu międzynarodowym platformy. Film jest hitem na Ukrainie i w Urugwaju.
W przeciągu samego weekendu Rozwodników obejrzało ponad 3 miliony widzów.
Krytycy dają mu dość wysokie noty, za to że z dużą subtelnością podchodzi do tak trudnych tematów jak rozwód i religia. Owo podejście do kościoła to właśnie atut tego filmu.
Komedię wyreżyserował Michał Chaciński, który w swoim dorobku ma już produkcje Planeta Singli 3. W głównych rolach zobaczymy Magdalenę Popławską oraz Wojciecha Mecwadlowskiego. Grają oni parę byłych małżonków, który chcą sformalizować swój rozwód.
Zobacz: Polacy zrobią to po raz 4. O tej wodzie znów będzie głośno
Źródło zdjęć: Netflix
Źródło tekstu: Netflix