DAJ CYNK

Elon Musk jest wybawcą. Twierdzi, że uratował Twittera

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Aplikacje

Elon Musk widzi siebie jako wybawcę Twittera. Miliarder podczas swojej kadencji podjął już kilka kontrowersyjnych decyzji, ale twierdzi, że ocalił platformę od bankructwa.

Rządy Elona Muska nad Twitterem stoją w cieniu wielu kontrowersji. Miliarder zaraz po przejęciu przedsiębiorstwa rozpoczął cięcie kosztów i zwolnił tysiące pracowników, zmuszając tym samym pozostałych do wykonywania większej ilości obowiązków. Następnie Musk podjął decyzję o pobieraniu pieniędzy za niebieski znaczek przy profilu, który wcześniej oznaczał, że czyjeś konto zostało zweryfikowane. Dzięki temu użytkownicy wiedzieli wcześniej, że mają do czynienia z oficjalnym kontem celebryty lub eksperta, a nie podszywającą się osobą.

Musk uratował Twittera? Przynajmniej tak twierdzi

Gdy Musk przejmował Twittera, wyjawił, że serwis znajduje się w bardzo ciężkiej sytuacji i nie przynosi zysków. Teraz Miliarder poinformował na Twitterze, że jego działania doprowadziły do uratowania platformy społecznościowej od całkowitego bankructwa. Jak stwierdził sam miliarder, ostatnie trzy miesiące były niesamowicie ciężkie i nikomu nie życzyłby znaleźć się w takie sytuacji.

Nie wszystkich jednak zapewnienia Muska przekonują. Miliarder pobiera opłaty za niebieski znaczek, lecz według dostępnych danych zaledwie 180 tysięcy amerykanów korzysta z płatnej subskrypcji, co stanowi zaledwie 0,2% wszystkich użytkowników. Co więcej, jedynie 290 tysięcy wszystkich użytkowników zdecydowało się na zakup niebieskiego znaczka.

To jednak nie powstrzymuje go przed dalszymi działaniami w celu wzmożonej monetyzacji platformy. Elon Musk liczy na to, że firmy będą chętniej płacić niż indywidualni użytkownicy. Miliarder chce im w przyszłości zaproponować złoty znaczek weryfikacyjny za 1000 dolarów miesięcznie.

Zobacz: TikTok może zniknąć. Apple i Google są pod naciskiem
Zobacz: Polacy w Google wpisują to nagminnie. Proszą się o kłopoty

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Rokas Tenys / Shutterstock.com

Źródło tekstu: Ars Technica