Na rynku przeglądarek wielkich zmian w listopadzie nie było. Sytuacja jest mniej więcej stabilna - wszyscy stracili użytkowników. A jak prezentuje się ten segment teraz?
Pierwsze miejsce Chrome nikogo nie zaskakuje - to się nie zmieni przez wiele kolejnych miesięcy. Jednak o ile przeglądarka Chrome zaczynała listopad z wynikiem 69,25%, miesiąc później jest to 69,13%. Co ciekawe - jest to już drugi miesiąc, kiedy traci udział w rynku. Dlaczego? W tym momencie ciężko to stwierdzić, ponieważ Google cały czas ją rozwija i nie zdarzają się jej poważne awarie. Tymczasem Edge również nieco straciło - z 10,22% zsunęło się na 10,09% i może spaść poniżej 10%. Stracił i Firefox - wynik 7,04% jest mniejszy o 0,18% od osiągniętego równy miesiąc temu. Ostatnia z "wielkiej czwórki" przeglądarek to oczywiście (albo - "jeszcze") to Internet Explorer. Tu udział w rynku wynosi 4,72%. W listopadzie miał ponad 5,5%, więc mamy tu najbardziej odczuwalny spadek.
Poza podium jest również Safari - przeglądarka Apple jako jedyna zyskała w listopadzie nowych użytkowników, co pozwoliło jej na zwiększenie obecności na rynku z 3,40 na 3,88%. Na dalszych miejscach znalazły się chińskie QQ i Sogou Explorer 0 1,50 i 1,40%. Wyprzedzają Operę, mającą 0,85% oraz rosyjski Yandex - 0,78%. Dziesiąte miejsce to UC Browser - 0,31%.
Zobacz: Debiutuje Firefox 83 - szybszy i bezpieczniejszy od poprzedników
Zobacz: Edge: Microsoft testuje automatyczne grupowanie kart
Źródło zdjęć: olia danilevich/Pexels
Źródło tekstu: NetMarket Share
