DAJ CYNK

YouTube z nową formą cenzury. Ale to dobrze

Lech Okoń

Aplikacje

YouTube ocenzuruje filmy, ale to dobrze

Należący do Google'a YouTube chce się rozprawić z treściami generowanymi przez sztuczną inteligencję. Filmy znikną w ciągu 48 godzin.

Nowe wytyczne dotyczące treści generowanych przez sztuczną inteligencję

YouTube postanowił rozprawić się z narastającym problemem treści generowanych przez sztuczną inteligencję, które naśladują prawdziwe osoby. Użytkownicy platformy będą mogli od teraz zgłaszać prośby o usunięcie filmów, w których za sprawą AI doszło do imitacji ich głosu czy wizerunku.

Podstawą działań YouTube'a ma być przy tym bardziej ochrona prywatności użytkowników niż same treści mogące potencjalnie wprowadzać w błąd odbiorców. Platforma będzie oceniać wnioski z uwzględnieniem szeregu czynników, przede wszystkim, czy film jest oznaczony jako generowany przez AI, stopniu realizmu oraz potencjalnej szkody dla osoby przedstawionej.

Twórcy mają 48 godzin na odwołanie

Jak to zwykle bywa na YouTube'ie, z pewnością w początkowym okresie nie obędzie się bez błędnych zarzutów wobec internetowych twórców. Ci mają 48-godzinnie okienko na złożenie odwołania czy skargi, zanim YouTube zablokuje wideo. Jednym z rozwiązań będzie rozmycie twarzy osoby w filmie, ale już samo uczynienie pliku prywatnym nie zablokuje usunięcia wideo.

Osoby publiczne i twórcy internetowi są niezwykle łatwym łupem dla przestępców i internetowych trolli. W sieci jest wystarczająco dużo materiałów, by nakarmić AI zarówno ich wizerunkiem, jak i głosem, a następnie wygenerować właściwie dowolną sytuację, czy to rasistowską przemowę polityka, czy nawet postrzał w ucho. Zaostrzenie restrykcji przez YouTube tuż przed wyborami prezydenckimi w USA raczej nie jest przypadkowe.

Zobacz: YouTube szykuje coś nowego dla miłośników muzyki
Zobacz: YouTube wprowadził po cichu zmianę. Daje ci dodatkową opcję

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Amanda Alamsyah / Shutterstock.com

Źródło tekstu: ITHome, oprac. wł