DAJ CYNK

Ogromny atak chińskich hakerów. W tle ważne wybory

Bartek Grzankowski (Grzanka)

Bezpieczeństwo

RedJuliett atak wybory Tajwan

Relacje między Chinami a Tajwanem od lat nie należą do spokojnych. Niestety, wygląda na to, że po stronie Pekinu dołożono właśnie kolejny kamyczek do już niespokojnej górki “problemów” w ich relacjach międzynarodowych.

O zwiększonej ofensywie chińskich hakerów w kierunku Tajwanu doniosła firma Recorded Future, zajmująca się cyberbezpieczeństwem. Szczególnie narażone na atak miały być sektory związane z rządem, edukacją i technologią działające na tej wyspie. Ponadto, sugeruje się też, że za tą ofensywą kryje się grupa RedJuliett. Jak wskazuje firma, ataki mogły mieć związek z tegorocznymi wyborami na Tajwanie.

Półroczny atak

Łącznie atak RedJuliett miał trwać od listopada 2023 roku do kwietnia 2024. To dokładnie 3 miesiące przed i trzy miesiące po lokalnych wyborach. To tłumaczyłoby dlaczego, choć to nie pierwszy atak tej grupy w kierunku Tajwanu, ale to tym razem odbył się on na ogromną, niespotykaną wcześniej dla tych hakerów skalę. W raporcie Recorded Future możemy przeczytać, że RedJuliett zaatakowała w sumie 70 organizacje, w tym trzy uniwersytety oraz firmę zajmującą się rozpoznawaniem twarzy.

Jak podaje firma, hakerzy mogli uzyskać dostęp do serwerów tych miejsc poprzez lukę w oprogramowaniu wirtualnej sieci prywatnej (VPN) typu open source. Nie jest pewne czy grupie udało się ostatecznie dostać do tych organizacji – zauważono jedynie próby odnalezienia słabości w ich sieciach. Ponadto firma Recorded Future wskazał potencjalną siedzibę hakerów. Adresy IP miały wskazywać na Fuzhou, które jest niedaleko wybrzeża sąsiadującego z Cieśniną Tajwańską. Firma zwróciła też uwagę na charakterystyczne wzorce hakerskie pasujące jej zdaniem do grup sponsorowanych przez państwo. Biorąc to wszystko pod uwagę, celem ataku mogło być gromadzenie danych, które miały być wykorzystane następnie przeciw Tajwanowi.

Nie bez związku może być też data tego ataku. W styczniu odbyły się na Tajwanie wybory, które zapewniły kolejną kadencję u władzy dla partii mającej najbardziej niechętny stosunek do wyjścia z przyjacielskim ukłonem w stronę Pekinu. Z pewnością nie było to powodem do radości w Państwie Środka.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock, Alex Chan Tsz Yuk

Źródło tekstu: ABC News