DAJ CYNK

Unia Europejska oskarżana o... piractwo. Użytkownicy zagrożeni

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Bezpieczeństwo

Unia Europejska oskarżana o... piractwo. Użytkownicy zagrożeni

Oficjalne strony Unii Europejskiej borykają się z falą oskarżeń o naruszenie praw autorskich. To efekt działania piratów. To efekt sprytnej zemsty piratów, na której ucierpieć mogą uczciwi użytkownicy.

Unia Europejska jest jednym z podmiotów intensywnie działających na polu ochrony praw autorskich oraz zwalczania piractwa. Organizacja wprowadziła szereg przepisów określających obowiązki właścicieli platform internetowych w tym zakresie, utrudniając życie każdemu, kto chciałby wyruszyć w ostępy Internetu pod czarną banderą.

Oczywiście znalazło się wiele osób, którym tego typu europejskie inicjatywy nie przypadły do gustu. Postanowili się zemścić na organizacji i okazuje się, że znaleźli na to całkiem sprytny sposób. Problem w tym, że stanowi on poważne zagrożenie dla zwykłych użytkowników.

Oszuści promują pirackie linki na stronach UE

Od jakiegoś czasu piraci masowo zasypują oficjalne strony Unii Europejskiej reklamami oferującymi nielegalne kopie nowych filmów oraz innych materiałów chronionych prawami autorskimi. W tym celu wykorzystywane są umieszczone w serwisach formularze oraz inne narzędzia pozwalające użytkownikom na uploadowanie własnych treści, np. Europejska Platforma Edukacji Szkolnej.

Unia Europejska oskarżana o... piractwo. Użytkownicy zagrożeni

Oczywiście żadnych pirackich materiałów per se na stronach Unii Europejskiej nie znajdziemy. Zamiast tego nachalne reklamy zawierają linki odsyłające do zewnętrznych serwisów, w większości fałszywych i mających na celu wyłudzenie danych nieostrożnych użytkowników.

Unia Europejska oskarżana o... piractwo. Użytkownicy zagrożeni

Sytuacja jest tym bardziej kuriozalna, że zalew odnośników do pirackich treści pociągnął za sobą falę interwencji ze strony właścicieli praw autorskich. Ci zaczęli wzywać m.in. Google do usuwania odnośników kierujących do serwisów Unii Europejskiej. W efekcie sam gigant z Mountain View musiał do tej pory rozpatrzyć takich wniosków ponad 500.

Przedstawiciel Komisji Europejskiej w wypowiedzi dla serwisu TorrentFreak zapowiedział, że instytucja pracuje nad trwałym rozwiązaniem opisanego problemu. Aktualnie jednak kuriozalna sytuacja trwa i wygląda na to, że oszuści póki co są na prowadzeniu.

Zobacz: Masz Wi-Fi? To masz też nowy powód do zmartwienia
Zobacz: SMS grozy. Polacy w ten sposób na potęgę tracą oszczędności

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock, własne

Źródło tekstu: TorrentFreak