DAJ CYNK

Tragedia wisi na włosku. Chiny sprokurowały kosmiczne bombardowanie

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Kosmos

Tragedia wisi na włosku. Chiny sprokurowały kosmiczne bombardowanie

Chińczycy planują zdominować eksplorację kosmosu, a naukowcy są tym faktem zaniepokojeni. I słusznie. Jak Państwo Środka chce podbić przestrzeń kosmiczną, gdy dopuszcza się tak rażących niedopatrzeń?

Chiny budują swoją własną stację kosmiczną, której nie będą musieli dzielić z NASA, ESA ani Roskosmosem. Zapowiada się to obiecująco, szczególnie, że w ostatnim czasie udało im się wystrzelić kolejny moduł. Wentian został z powodzeniem zainstalowany i Chiny już niedługo skompletują całą stację kosmiczną. Tej jesieni planują dostarczyć ostatni moduł.

Chiny tracą kontrolę nad rakietą. Może dojść do tragedii

Projekt jest godny pochwały, gdyż dodatkowe badania mogą w znacznym stopniu pomóc ludzkości. Nie zmienia to jednak faktu, że Chińczycy notorycznie dopuszczają się poważnych niedopatrzeń. Pozostałości po rakiecie Long March 5B już niedługo spadną na Ziemię, lecz nie wiadomo, gdzie dokładnie. Taka niekontrolowana sytuacja jest niesamowicie niebezpieczna i może narobić wielu szkód.

Nie jest to pierwszy raz, gdy takie coś zdarzyło się Chińczykom. W maju 2020 naukowcy potępiali ich za dokładnie takie samo działanie. Świat nauki uważa to za niedopuszczalne, gdyż istnieją już technologie, które potrafią ułatwić kontrolowany powrót boosterów na Ziemię.

Części Long March 5B wrócą na Ziemię, lecz nie wiadomo dokładnie kiedy ani gdzie. Eksperci przewidują, że nastąpi to na początku przyszłego tygodnia. Trzeba się liczyć z tym, że może dojść do tragedii.

Zobacz: Chiny chcą zdominować Kosmos. Kończą kluczowy projekt
Zobacz: Elon Musk dostał misję. Chodzi o zrobienie zdjęcia

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: Jonathan McDowell