DAJ CYNK

Naukowcy alarmują. Mars może być zagrożony

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Kosmos

Człowiek już od kilku dekad przygląda się bliżej Czerwonej Planecie. Mars stał się celem wielu ekspedycji, na jego orbitę zostały wysłane satelity, a na powierzchnie łaziki. To wszystko sprawia, że ludzie coraz bardziej zanieczyszczają planetę.

 

Według danych Biura ONZ do spraw Przestrzeni Kosmicznej, ludzkość wysłała na Marsa 18 obiektów w ramach 14 różnych misji. Niektóre z nich, jak Perseverance czy Curiosity nadal wypełniają swoje zadanie. Są jednak takie, które od wielu lat pozostają nieaktywne. Trzeba też zauważyć, że nie wszystkie obiekty bezpiecznie dotarły na powierzchnię Marsa. Część z nich rozbiła się podczas lądowania, a inne zaginęły. Sprawia to, że Mars odczuł już obecność ludzi na swojej powierzchni, pomimo tego, że człowiek nie postawił tam jeszcze stopy.

Śmieci na Marsie są coraz większym problemem

Umieszczenie czegokolwiek na powierzchni Marsa nie jest w cale takie proste. Szczególnie problematyczny jest moment wejścia w atmosferę, gdyż wymaga to osłony przed dużą temperaturą oraz specjalnego spadochronu, który pomoże wytracić prędkość. W związku z tym kapsuła musi zostać zaopatrzona w moduł z osłoną termiczną, która nierzadko rozpada się na mniejsze kawałki podczas lądowania.

Odłamki kapsuły niejednokrotnie lecą wraz z impetem w różne strony i można je później odnaleźć nawet kilka kilometrów od miejsca lądowania. A my możemy później opisywać wszelakie znaleziska w postaci "Spaghetti na Marsie" lub innych "Lśniących materiałów". Niektóre ze śmieci są pozostawiane celowo, jak w przypadku, gdy Perseverance musiał wymienić wiertło na nowe. 

Dziewięć nieaktywnych obiektów typu statki, satelity i łaziki na powierzchni Marsa to kolejny rodzaj szczątków pozostawionych przez człowieka. Pojazdy te to lądownik Mars 3, lądownik Mars 6, lądownik Viking 1, lądownik Viking 2, łazik Sojourner, zaginiony lądownik Beagle 2, lądownik Phoenix, łazik Spirit i ostatnio wyłączony łazik Opportunity. 

Jeśli postanowimy zsumować masę wszystkich urządzeń, które człowiek wysłał na Marsa to wyjdzie nam niemal 10 ton. Jeżeli odejmiemy od tego wagę działającego ekwipunku, czyli 2860 kilogramów, to okazuje się, że na powierzchni Marsa znajduje się już co najmniej 7 ton ludzkich śmieci. 

Naukowcy biorący udział w projekcie Perseverance dokumentują wszelkie zaobserwowane śmieci i sprawdzają, czy którykolwiek z nich może zanieczyścić próbki, które zbiera łazik. Inżynierowie NASA zastanawiali się również, czy Perseverance może zaplątać się w szczątki powstałe w wyniku lądowania, ale doszli do wniosku, że ryzyko jest niskie.

Zobacz: Sensacja na Marsie. Przełomowe znalezisko w próbce skały
Zobacz: Mars to zabójca. Rozmawiamy z ekspertem

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: NASA

Źródło tekstu: Cagri Kilic, The Conversation