DAJ CYNK

Kula ognia uderzyła w Ziemię. Sensacyjne doniesienia z Niemiec

Karolina Mirosz (mkina)

Kosmos

Kula ognia uderzyła w Ziemię. Sensacyjne doniesienia z Niemiec

Meteoryt uderzył w dom w Elmshorn w północnych Niemczech. Skała wielkości piłki tenisowej przebiła dach domu.

Zgodnie z najnowszymi informacjami meteoryt uderzył w Elmshorn w Szlezwiku-Holsztynie. Kamień wielkości piłki tenisowej spadł na jeden ze znajdujących się w mieście domów i przebił się przez dach. Drugi obiekt znaleziono w ogrodzie znajdującym się nieopodal.

Po usłyszeniu huku i znalezieniu kawałka skał mieszkańcy Elmshorn natychmiast wezwali straż pożarną. Służby początkowo zbagatelizowały sytuację twierdząc, że jest to jedynie kamień.

Marc Ludwig, astronom z Obserwatorium Neumünster, deklaruje jednak, że prawdopodobnie jest to meteoryty. Dwa znalezione elementy skał wysłano do badania w specjalnym laboratorium w Dreźnie, które ma potwierdzić co dokładnie uderzyło w dom.

Małe odłamki mogą leżeć na terenie Niemiec

Dieter Heinlein z Niemieckiego Centrum Lotnictwa i Kosmonautyki (DLR) potwierdza zdarzenie i mówi nawet o łącznie trzech znaleziskach w dzielnicy Elmshorn. Wskazuje, że są to meteoryty. Możliwe jest, że odłamki znajdują się także w innych miejscach na terenie kraju.

Heinlein zakłada, że ​​pierwotnie w przestrzeni kosmicznej był to meteoryt ważący około 100 kilogramów. Po wejściu w ziemską atmosferę prawdopodobnie rozpadł się on na mniejsze części, które spadły w Elmshorn w postaci gradu meteorytów.

Jeden z elementów znaleziony w Elmshorn waży około 225 gramów i jest wielkości piłki tenisowej. Drugi kawałek skały jest mniej więcej tak płaski i duży jak ludzka dłoń. Jest on też nieznacznie cięższy niż pierwsza skała.

Meteoryt spadał z prędkością 200 km na godzinę

Astronom Carsten Jonas, który widział skały, zakłada, że ​​meteoryt znajdował się około 4,5 miliarda lat w przestrzeni kosmicznej zanim wszedł na orbitę naszej planety i ostatecznie dostał się w jej atmosferę, spadając na teren Niemiec.

Zgodnie ze słowami Heinleina skała mogła spadać nawet z prędkością około 150 do 200 kilometrów na godzinę.  

Jak wskazują naukowcy, więcej informacji powinno być dostępnych za około cztery do pięciu tygodni. Wtedy opublikowane powinny zostać wyniki badań z laboratorium w Dreźnie.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: NDR, oprac. własne