DAJ CYNK

NASA została wezwana na dywanik. Chodzi o Chiny

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Kosmos

Kongres w kategorycznych słowach wypowiedział się o aktualnej sytuacji w przestrzeni kosmicznej. NASA musi wyprzedzić Chiny.

Jeżeli do tej pory ktoś miał wątpliwości, że właśnie jesteśmy świadkami kolejnego wyścigu kosmicznego, to wypowiedzi członków Kongresu Stanów Zjednoczonych powinny je rozwiać. Ciągłe opóźnienia w projektach NASA sprawiły, że niektórzy członkowie Izby Reprezentantów zaczynają robić się nerwowi. Politycy uważają, że nie można dopuścić do tego, by Chiny poleciały na Księżyc jako pierwsze.

Kongres naciska na NASA. Chodzi o księżycowy wyścig

W zeszłym tygodniu NASA ogłosiła, że dotychczasowe terminy są niemal niemożliwe do zrealizowania. W związku z tym misja Artemis 2 została przeniesiona na wrzesień 2025 roku. Z kolei trzecia faza projektu, zakładająca, że czterech astronautów stanie na Księżycu odbędzie się nie wcześniej niż we wrześniu 2026 roku.

Takie opóźnienia wywołują niepokój wśród członków Komisji ds. Nauki, Przestrzeni Kosmicznej i Technologii amerykańskiej Izby Reprezentantów, którzy zebrali się ostatnio, by przeprowadzić przesłuchania w sprawie nowego planu misji Artemis. Politycy zwrócili uwagę na to, że Chiny depczą im po piętach i nie można pozwolić na to, by Państwo Środka wysłało swoich astronautów na Księżyc przed NASA.

Przypominam moim kolegom, że nie jesteśmy jedynym krajem zainteresowanym wysłaniem ludzi na Księżyc. Komunistyczna Partia Chin aktywnie pozyskuje międzynarodowych partnerów do realizacji misji księżycowej – księżycowej stacji badawczej – i wyraziła ambicję, aby do 2030 roku na jego powierzchni znaleźli się ich astronauci

- zwrócił uwagę Frank Lucas, przewodniczący komisji w swoim przemówieniu.

Stanowisko Franka Lucasa z Partii Republikanów poparła demokratka Zoe Lofgren, która zaznaczyła, że popiera inicjatywę Artemis i chce, żeby wszystko zakończyło się sukcesem, szczególnie gdy Chiny depczą im po piętach. W podobnym tonie wypowiedziało się również kilku innych członków komisji. 

Podczas przesłuchania zeznania złożyło czterech świadków: Catherine Koerner, zastępca administratora w Dyrekcji Misji Rozwoju Systemów Eksploracji NASA; George Scott, pełniący obowiązki inspektora generalnego agencji; William Russell, dyrektor ds. kontraktów i przejęć w zakresie bezpieczeństwa narodowego w Biurze Odpowiedzialności Rządu Stanów Zjednoczonych (GAO); oraz Mike Griffin, współprezes i współzałożyciel firmy konsultingowej LogiQ, który w latach 2005–2009 był administratorem NASA.

O ile pierwsza trójka optymistycznie wypowiadała się na temat nowych terminów oraz próbowała usprawiedliwić pojawiające się opóźnienia, o tyle Mike Griffin wypowiedział się kategorycznie na ten temat. Według niego niedopuszczalna jest sytuacja, w której inne kraje są na Księżycu, gdy nie mam na nim jeszcze Stanów Zjednoczonych i ich partnerów.

Zobacz: Wśród naukowców zawrzało. Czy NASA ma dowód na życie w kosmosie?
Zobacz: Misja NASA zagrożona. Naukowcy załamują ręce

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: Space.com