DAJ CYNK

Misja NASA zagrożona. Naukowcy załamują ręce

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Kosmos

Naukowcy z NASA nie mają pomysłu na pomyślne zakończenie jednego z projektów. Wydano na niego już miliardy dolarów.

Pod koniec lipca 2020 roku na powierzchnię Marsa został wysłany łazik Perseverance, będący częścią jednego z najważniejszych marsjańskich projektów NASA. Robot przemierza dno krateru Jezero w poszukiwaniu wartych uwagi próbek do badań. Pierwsze z nich są już gotowe do odbioru, lecz agencja nie ma pomysłu, jak to zrobić.

NASA zmienia plany. Misja zostanie porzucona?

Wielu planetologów słusznie uważa, że odebranie próbek z Marsa to po prostu konieczność. Ich dokładna analiza może nam wiele powiedzieć o planecie, jej strukturze oraz przeszłości. Jednak na horyzoncie pojawia się widmo porażki, gdyż NASA ze względu na ograniczony budżet może nie być w stanie zrealizować misji powrotnej. 

Oficjalny plan misji Mars Sample Return (MSR) przewiduje, że na Czerwoną Planetę zostanie wysłany specjalny lądownik wyposażony w robotyczne ramię do zebrania próbek, stworzone przez Europejską Agencję Kosmiczną. Następnie wypełniony próbkami lądownik poleciałbym na orbitę wokół Marsa, gdzie czekałby na niego statek kosmiczny zdolny do tego, by przetransportować lądownik z powrotem na Ziemię.

Plan jest bardzo kosztowny i wszystko wskazuje na to, że nie zostanie zrealizowany, a przynajmniej nie w takiej formie. Już we wrześniu pojawiły się pierwsze ku temu przesłanki, gdy komisja IRB przeprowadziła kontrolę projektu Mars Sample Return. Okazało się wtedy, że koszt misji wyniesie od 8 do 11 miliardów dolarów. Zatem w obecnej formie jest wyższy, niż zakładałby to limit. Co więcej, stwierdzono wtedy również, że kluczowe cele misji, które miały być gotowe na lata 2027 i 2028 są niemal niemożliwe do zrealizowania w tym terminie.

Przypomnijmy, że NASA dodatkowo musiała ograniczyć budżet pomimo tego, że agencja wnioskowała o podniesienie finansowania do 27,2 miliardów dolarów. Tymczasem otrzymają 25,4 mld dolarów. Co więcej, Senacka komisja do spraw środków finansowych nałożył limit, według którego program Mars Return Sample powinien kosztować nie więcej niż 5,3 miliarda.

Zobacz: To nie Norwegia ani Szwecja. Sensacyjne odkrycie we Włocławku
Zobacz: Co dalej z lotem na Księżyc? NASA przekazała złą wiadomość

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: Space.com