To rekord! Nasze Słońce wygenerowało rozbłysk klasy X9.05. To prawdopodobnie najpotężniejszy rozbłysk 25. cyklu słonecznego! Co najważniejsze, wybuch był skierowany dokładnie w stronę Ziemi. To zaś oznacza, że Polacy mają dużą szansę na zorzę polarną.
Nadchodzące dni mogą być bardzo atrakcyjne dla fanów zorzy polarnej. Zapowiada się naprawdę spektakularne widowisko. Wszystko za sprawą aktywnego obszaru o numerze AR3842 i jego okolica. Jak informuje Karol Wójcicki z facebookowego profilu Z Głową w Gwiazdach, to z tego miejsca pochodzą dwa rozbłyski klasy X (X7.1 i X9.1), a także wiele rozbłysków klasy M wygenerowanych przez Słońce w ciągu ostatnich dni. Czego zatem możemy się spodziewać?
Rozbłysk X9.1 to najsilniejszy zarejestrowany rozbłysk obecnego cyklu słonecznego. Czy to oznacza największą zorzę ostatnich lat? Niekoniecznie. Jeśli nie wiecie, prognozowanie zorzy nie jest takie proste, stąd wciąż wiele obecnych analiz trzeba traktować jako sugestię ale nie pewnik. Dlaczego jednak nadchodząca zorza będzie prawdopodobnie mniejsza od słynnej burzy geomagnetycznej z maja? I dlaczego wciąż warto ostrzyć sobie zęby na piękny spektakl na niebie?
Tym razem wyrzuconych CME ze Słońca jest mniej niż w przypadku maja. Jak podaje z kolei profil Patrz w Górę by Maciej Dunst, koronalny wyrzut masy z rozbłysku X7.1, jest dość słaby i wolny, stąd raczej wywoła on burzę na najniższym poziomie G1 z potencjałem na G2 przy dobrym BZ. Także dlatego, że samo CME było odchylone od osi Słońce-Ziemia. Tu uderzenia możemy spodziewać się nawet dziś w ciągu dnia.
Koronalny wyrzut masy z rozbłysku X9.1 powinien dotrzeć do nas w sobotę lub nawet z soboty na niedzielę. Przewidywania wskazują na burzę na poziomie G3, choć osłabiona magnetosfera w połączeniu z odpowiednimi warunkami słonecznego wiatru może nam zafundować niesamowity widok. I to nie tylko w północnych regionach Polski. Zarówno Maciej Dunst jak i Karol Wójcicki wskazują, że można spodziewać się nawet czegoś lepszego od sierpniowej zorzy z Perseidami.
Oczywiście szyki mogą pokrzyżować chmury, które są spodziewane na znacznym obszarze naszego kraju przez najbliższe dni. Nie mniej warto być czujnym i wyglądać kolejnych prognoz.
Źródło zdjęć: Telepolis, Bartek Grzankowski
Źródło tekstu: Patrz w Górę by Maciej Dunst, FB; Z głową w gwiazdach, FB