DAJ CYNK

Rosja leci na Księżyc. Jeszcze w 2023 roku

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Kosmos

Rosja leci na Księżyc. Jeszcze w 2023 roku

Roskosmos ogłosił, że wznowiona zostanie rosyjska misja księżycowa. Lądownik Łuna 25 w końcu zostanie wystrzelony na jedynego naturalnego ziemskiego satelitę. Wcześniej kilkukrotnie przekładano start.

Nie tylko Amerykanie i Chińczycy dokładają wszelkich starań, by wysłać swój sprzęt i ludzi na Księżyc. Ziemski satelita jest celem również Rosyjskiej Agencji Kosmicznej. W przeszłości Roskosmos już kilkukrotnie przekładał start lądownika Łuna 25, więc i tym razem podana data może nie być tą ostateczną.

Rosja gotowa na podbój Księżyca

Rosja już od jakiegoś czasu chce wysłać swój lądownik na Księżyc. Początkowo miało się to odbyć już w 2021 roku, a szereg usterek dodatkowo opóźnił plany Rosjan. Następną próbę Roskosmos chciał podjąć w maju 2022 roku, lecz projekt został wstrzymany ze względu na trwającą wojnę na Ukrainie. Następnie ówczesny szef agencji Dimitrij Rogozin zapewnił, że Łuna 25 wystartuje pod koniec września 2022 roku z kosmodromu Wastocznyj, lecz i to również nie wypaliło. Teraz poznaliśmy kolejną datę, którą Rosjanie upatrzyli sobie na start rakiety.

Ja podaje Roskosmos, start Łuny 25 odbędzie się 13 lipca 2023 roku. Lądownik zostanie wystrzelony z wcześniej wspomnianego kosmodromu Wastocznyj przez rakietę nośną Sojuz 2.1B. Celem lądownika jest zbadanie powierzchni Księżyca w okolicach bieguna południowego. Urządzenie wyposażone jest w sprzęt do analizy składu i właściwości pyłu księżycowego, ale posiada również ramię i wiertło zdolne do wwiercenia się na dwa metry w głąb powierzchni Księżyca.

To jednak nie koniec planów Rosjan związanych z Księżycem. Po sukcesie Łuny 25, na orbitę Srebrnego Globu poleci Łuna 26, a następnie wyląduje lądownik Łuna 27.

Zobacz: NASA rzuca wyzwanie. Najlepszym zapłaci ponad 310 tys. zł
Zobacz: Odnaleziono drugą Ziemię. Kryła się tuż pod naszym nosem

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: Roskosmos