DAJ CYNK

Wojna w kosmosie. Rosjanie przekraczają kolejną granicę

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Kosmos

Wojna w kosmosie. Rosjanie przekraczają kolejną granicę

Rosyjscy kosmonauci stacjonujący na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ściągnęli na siebie falę krytyki. Poszło o wojnę w Ukrainie.

Grupa rosyjskich kosmonautów przebywających na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej jawnie wyraziła poparcie dla rosyjskiej inwazji na Ukrainę. 4 lipca agencja Roskosmos opublikowała zdjęcie, na którym trzymają oni flagi separatystycznych Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych. Sam wpis miał natomiast uczcić zdobycie przez rosyjską armię miasta Lisiczańsk.

Rosyjscy kosmonauci otwarcie popierają wojnę w Ukrainie

Otwarta deklaracja polityczna kosmonautów została stanowczo potępiona przez NASA. Jak zwraca uwagę rzecznik agencji, celem Międzynarodowej Stacji Kosmicznej są prace na rzecz pokojowego rozwoju nauki i technologii. Popieranie konfliktów zbrojnych ma stać w sprzeczności z tą misją.

Wojna w kosmosie. Rosjanie przekraczają kolejną granicę

Sytuacja wokół Międzynarodowej Stacji Kosmicznej jest napięta. Choć NASA i Roskosmos nie porzuciły współpracy, to na skutek konfliktu kilkukrotnie dochodziło już do tarć między obydwiema organizacjami. W szczególności ze strony Roskosmosu pojawiały się groźby wycofania z projektu oraz porzucenia na stacji jedynego stacjonującego tam obecnie amerykańskiego astronauty. Jak na razie jednak skończyło się na utarczkach słownych, a współpraca między agencjami jest kontynuowana.

Zobacz: Rosja znów zachciała być potęgą. Wyszło jak zawsze
Zobacz: Rosja. Areszt domowy za oszukiwanie w grze wideo

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock, Roskosmos

Źródło tekstu: The Verge