DAJ CYNK

Elon Musk odpala superrakietę. Start w poniedziałek

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Kosmos

Znamy już datę startu pierwszego lotu rakiety Starship, jak dotąd najpotężniejszego tworu pracowników Elona Muska. Już wkrótce okaże się, czy statek jest gotowy do podróży kosmicznej.

Ledwie chwilę temu emocjonowaliśmy się startem sondy JUICE, najambitniejszego projektu ESA ostatniej dekady, a już wzrok wszystkich kierowany jest w stronę Starshipa, potężnej rakiety nośnej przedsiębiorstwa przemysłu kosmicznego SpaceX. Przedsiębiorstwo ogłosiło już datę startu, a ich plany mogą pokrzyżować jedynie FAA lub zła pogoda. Amerykański urząd już przekazał pozytywną opinię, więc jeżeli nie wystąpią żadne problemy techniczne ani meteorologiczne, już jutro możemy spodziewać się startu rakiety.

Starship wystartuje po raz pierwszy już jutro

SpaceX ogłosiło już konkretną datę i godzinę startu. Odbędzie się to już jutro 17 kwietnia o godzinie 14:00 czasu polskiego. Wtedy otworzy się okienko trwające 150 minut. Przedsiębiorstwo Elona Muska, będzie prowadziło transmisję, która rozpocznie się 45 minut przed planowanym startem. Rakieta w ostatnim czasie była wielokrotnie rozkładana i składana, lecz nadal nie można wykluczyć pojawienia się problemów technicznych.

AKTUALIZACJA: Transmisja została przełożona na godzinę 14:15, więc startu możemy spodziewać się około 15:00 czasu polskiego.

Starship jest dwustopniowym pojazdem kosmicznym. Jego pierwszy stopień został nazwany "Super Heavy" i jest to konstrukcja o długości 70 i średnicy 9 metrów, a od spodu można dostrzec 33 silniki Raptor. Drugi stopień to już sam Starship wykorzystujący już 3 silniki Raptor. Co ciekawe, maszyna została skonstruowana w taki sposób, by obie jej fazy były przystosowane do powrotu na Ziemię, zatem będzie można je wielokrotnie wykorzystać. Statek kosmiczny może być również wykorzystany jako księżycowy lądownik.

Starship. Jak będzie wyglądał poniedziałkowy lot?

Na dwie godziny przed startem organizatorzy zdecydują, czy start w ogóle się odbędzie. Tutaj główną rolę odegrają czynniki pogodowe i techniczne. Następnie zostanie rozpoczęta procedura ładowania boostera, a później odbędzie się wtłaczanie ciekłego metanu do zbiorników Starshipa. Nieco ponad kwadrans przed startem rozpocznie się chłodzenie Raptorów, by nie zostały zniszczone przez przepływ paliwa. 

Kluczowy moment testu odbędzie się 55 sekund po starcie, gdy rakieta będzie pod wpływem maksymalnego ciśnienia aerodynamicznego, które może obnażyć wszystkie błędy konstrukcji rakiety. Po 2 minutach i 49 sekundach wszystkie silniki boostera zostaną wyłączone, a trzy sekundy później nastąpi separacja. Super Heavy bezpiecznie wyląduje w wodzie techniką tzw. miękkiego lądowania, a Starship poleci dalej w kierunku orbity, gdzie rozpocznie dryfowanie jeszcze w granicach atmosfery ziemskiej, która będzie spowalniać prototyp. To właśnie wtedy zostanie sprawdzona skuteczność tarczy termoochronnej. Jeżeli wszystko przebiegnie zgodnie z planem to około 1,5 godziny po rozpoczęciu tego manewru, rakieta wyląduje w wodzie w Zatoce Meksykańskiej. 

Oczywiście opisany scenariusz zakłada, że wszystko przebiegnie zgodnie z planem. W trakcie lotu mogą wystąpić problemy, które mogą doprowadzić nawet do całkowitego zniszczenia prototypu.

Zobacz: Wojna o Księżyc? Chiny prężą muskuły
Zobacz: Zapłacą ponad 100 tys. zł za kawałek skały. Każdy może spróbować

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: SpaceX

Źródło tekstu: SpaceX