Rada Europejska zatwierdziła stanowisko Parlamentu Europejskiego w sprawie przyjęcia normy Euro 7. Co dokładnie się zmieni?
To już pewne, w Unii Europejskiej będzie obowiązywać nowa norma Euro 7. Stało się tak, ponieważ Rada Europejska zatwierdziła stanowisko Parlamentu Europejskiego. Nowe przepisy wejdą w życie 20 dni po opublikowaniu ich w Dzienniku Urzędowym, ale producenci mają kilka lat na dostosowanie się do nowych wymogów.
Przede wszystkim rozporządzenie utrzymuje obowiązujące limity emisji przewidziane w ramach normy Euro 6 dla aut osobowych, ale jednocześnie wprowadza ostrzejsze wymogi względem cząstek stały w spalinach. Poza tym kontroli będzie podlegała też emisja gazów cieplarnianych i pyłów z tarcz i klocków hamulcowych, a także mikrocząsteczki z opon. Norma wprowadza też wymogi sprawności względem baterii elektrycznych.
Jedną z najważniejszych zmian jest wprowadzenie limitów emisji cząstek stałych PM10. Do tej pory wymagane były jedyne ograniczenia względem większy cząstek PM23, ale liczne badania pokazały, że to właśnie PM10 jest w autach większym problemem. Limity to odpowiednio 3 mg/km dla aut elektrycznych, 7 mg/km dla samochodów spalinowych, hybrydowych i wodorowych oraz 11 mg/km dla dużych vanów i aut dostawczych.
Co ważne, normy oczyszczania spalin mają się utrzymywać w nowych samochodach co najmniej przez 10 lat lub do pokonania 200 tys. km.
Poza tym Euro 7 wprowadza wymogi względem sprawności baterii w samochodach elektrycznych. Te będą musiały zachować co najmniej 80 proc. pojemności po 5 latach lub pokonaniu 100 tys. km oraz 72 proc. pojemności po 8 latach lub 160 tys. km.
Kiedy zaczną obowiązywać nowe normy? To zależy od rodzaju samochodu. Dla aut osobowych i dostawczych do 3,5 t najwcześniej od 1 lipca 2030 roku, a dla autobusów i ciężarówek od 1 lipca 2031 roku.
Zobacz: Rewolucja na polskich drogach. Nowe przepisy od 13 kwietnia
Zobacz: Wrzucają to Polakom do skrzynek. Lepiej od razu wyrzuć
Źródło zdjęć: Paolo Bona / Shutterstock.com
Źródło tekstu: PAP