Wykonano ważny krok w kierunku stworzenia polskiego samochodu elektrycznego Izera. Pomimo tego dalszy los projektu stoi pod dużym znakiem zapytania.
Projekt polskiego samochodu elektrycznego od dłuższego stoi pod dużym znakiem zapytania. Inicjatywa została skrytykowania NIK, już pochłonęła dużą kwotę, a efektów wciąż nie widać. Pomimo tego nowy rząd będzie miał problem, aby z Izery zrezygnować, ponieważ została ona wpisana do Krajowego Planu Odbudowy.
Dlatego też spółka ElectromobilityPoland nie ma powodów do wstrzymywania prac. Właśnie wykonano ważny krok w kierunku ostatecznego stworzenia polskiego samochodu elektrycznego.
ElectromobilityPoland sfinalizowało zakup działki pod budowę fabryki elektrycznych samochodów. Ta znajduje się w Jaworznickim Obszarze Gospodarczym i mierzy w sumie 116 ha. Na konto miasta wpłynęła ustalona w przetargu kwota 128 mln zł. Suma ma zostać przeznaczona na budowę sieci wodno-kanalizacyjnej na terenach po kopani Jan Kanty.
To jednak nie wszystko. ElectromobilityPoland jest wciąż na etapie uzyskiwania decyzji środowiskowej. Na ten moment firma na już zgody Sanepidu, Wód Polskim Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska oraz Urzędy Marszałkowskiego. W dalszej kolejności zostanie złożony wniosek o zgodę na budowę i zostanie wybrany wykonawca. Budowa ma ruszyć na początku przyszłego roku.
Docelowo uruchomienie produkcji polskich samochodów elektrycznych Izera ma ruszyć pod koniec 2025 roku, a sprzedaż pierwszych powinna rozpocząć się w 2026 roku. Rzecz w tym, że wciąż niepewne jest finansowanie spółki. W Krajowym Planie Odbudowy przeznaczono na elektromobilność aż 900 mln euro, ale nie cała kwota musi zostać przeznaczona na Izerę. Wiele zależy od decyzji nowego rządu.
Źródło zdjęć: Izera
