DAJ CYNK

Tesla zabiera klientom samochody. Przez swój własny błąd

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Motoryzacja

Tesla poinformowała o tym, że planuje wypuścić masowo aktualizację systemu swoich samochodów z funkcją autopilota. Zaistniały problem dotyczy ponad dwóch milionów pojazdów.

Co prawda, latających samochodów jeszcze nie ma, lecz istnieją takie, które są w stanie poruszać się autonomicznie po ulicach lub wspomagać kierowcę w utrzymywaniu się na pasie. Najbardziej znanym producentem takich pojazdów jest Tesla, firma Elona Muska. Jednak jak się okazuje, funkcja autopilota wiąże się z wieloma zagrożeniami, a przedsiębiorstwo planuje utrudnić "oszukiwanie systemu".

Tesla wypuszcza aktualizację dla 2 milionów pojazdów

Tesla wystosowała specjalnie wezwanie do wycofania 2 milionów pojazdów z dróg w USA w celu usunięcia "usterki" autopilota. Przyczyną ich decyzji jest niewłaściwe wykorzystywanie tej funkcji oraz możliwość obejścia zabezpieczeń przez kierowców. Chodzi tu o funkcję Autopilota, która wspomaga kierowców w utrzymaniu się samochodu na pasie ruchu oraz dostosowaniu prędkości. Jednak wielu kierowców ją nadużywa, tworząc quasi-autonomiczny pojazd.

Autopilot wymaga tego, by kierowca i tak cały czas był skupiony na drodze, by w razie czego mógł zareagowań na nagłe zdarzenia podczas jazdy. W tym celu pojazdy Tesli zaopatrzone są czujniki wykrywające położenie dłoni na kierownicy oraz kamerę w kabinie śledzącą ruchy głowy. Jednak, jak podają eksperci, bardzo łatwo można to oszukać, dodając do kierownicy ciężar. Z kolei kamera może nie działać poprawnie w warunkach słabego oświetlenia.

Śledztwa wypadków pojazdów autonomicznych z ostatnich lat pokazały, że właśnie takie zachowania i brak uwagi kierowcy są najczęstszą przyczyną kolizji. W związku z tym sytuacją zainteresował się amerykański urząd ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego (NHTSA) i zmusił Teslę do podjęcia działań.

Tesla nie zgadza się z analizą NHTSA, lecz ugodowo wzywa do wycofania ponad 2 milionów pojazdów z dróg. W rzeczywistości firma chce naprawić "usterkę" wydając aktualizację oprogramowania dla prawie każdego pojazdu, jaki kiedykolwiek sprzedała w tym kraju. Aktualizacja zwiększy liczbę ostrzeżeń i alertów w przypadku nieuwagi kierowców. Warto zaznaczyć, że jest to już drugie w tym roku tego typu wycofanie samochodów Tesli z dróg. Poprzednie dotyczyło tego samego problemu. 

Zobacz: Lidl rozpieszcza majsterkowiczów. Przydatny sprzęt za grosze
Zobacz: Przebudował chłodzenie karty graficznej. Efekt zaskakuje

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Sheila Fitzgerald / Shutterstock.com

Źródło tekstu: The Verge