Serii niezwykłych znalezisk dokonali niemieccy obrońcy przyrody. Wprawdzie stało się to już jakiś czas temu, ale dopiero pod koniec listopada przedstawiono publicznie stosowny raport.
Niemiecki Państwowy Urząd ds. Kultury i Ochrony Zabytków (LAKD) zaprezentował trzy cenne znaleziska, które odkryli w zeszłym roku wolontariusze zajmujący się ochroną przyrody w Meklemburgii-Pomorzu Przednim. Należą do nich: siedem mieczy z epoki brązu, 6000 srebrnych monet z XI wieku oraz skarbiec z pojemnikiem na relikwiarz, również z XI wieku.
Jak dokładnie doszło do odkrycia zabytków, nie wiadomo, ale wydany przez władze komunikat prasowy podkreśla ogromną rolę społeczników. Na skarby mieli przypadkiem natrafić ekoaktywiści, prawdopodobnie pobierając próbki gleby do badań, a później sprawy w swoje ręce wzięli pasjonaci archeologii. Podkreśla to szefowa resortu kultury Bettina Martin, dziękując wszystkim za zaangażowanie.
Siedem mieczy znaleziono we fragmentach w pobliżu Mirowa (Pojezierze Meklemburskie). Można przypuszczać, że wypłynęły na powierzchnię jakiś czas temu podczas pogłębiania rowu i wraz z urobkiem rozprzestrzeniły się na większą powierzchnię. Znalazcy skrupulatnie odnaleźli poszczególne fragmenty, dzięki czemu miecze udało się niemal całkowicie złożyć. Odzysk przeprowadzono wspólnie z technikiem wykopaliskowym z Państwowego Zakładu Archeologii.
Ocenia się, że oręż złożono w charakterze ofiary religijnej, co samo w sobie nie jest niczym niezwykłym, jednak tak wielu mieczy z epoki brązu nigdy nie odkryto w jednym miejscu w Meklemburgii-Pomorzu Przednim. Ich wiek szacuje się na około 3000 lat.
Na Rugii znaleziono 6000 srebrnych monet z XI wieku. Były one rozrzucone na większym obszarze, ale większość znajdowała się w glinianym garnku. Odkryli je także ochotnicy zajmujący się ochroną przyrody, a dokładniej grupa robocza „De Ackerlöper”. W tym przypadku jednak najciekawsze jest pochodzenie skarbu. Około 10 procent monet pochodzi z terenów dzisiejszych Anglii, Danii, Czech i Węgier. Odkrycie monety pozwala zatem wyciągnąć wnioski na temat możliwych stosunków handlowych w XI wieku.
Ostatnim bardzo niezwykłym znaleziskiem są pojemniki na relikwiarze znalezione na Pojezierzu Meklemburskim. Podczas inspekcji skarb odkrył działacz-wolontariusz na rzecz ochrony przyrody. W garnku zawierającym około 1700 monet znajdowały się pierścionki, naszyjnik z pereł (ze złotem, kryształem górskim i karneolem) oraz dwa pojemniki na relikwie w kształcie porywacza i krucyfiksu.
Obydwa pojemniki z relikwiarzami są bardzo niezwykłe i stanowią niezbity dowód wiary chrześcijańskiej na obszarze, na który w tamtym czasie nadal w dużym stopniu wpływały inne wierzenia – podkreślono w komunikacie.
Źródło zdjęć: Shutterstock
Źródło tekstu: Materiały prasowe, oprac. własne