Pewnie wiele razy słyszeliście już, że globalne ocieplenie zagraża Ziemi. Dziś coraz częściej takie hasła powodują raczej obojętne wzruszenie ramionami, a nie realną erefleksję oraz zmianę przyzwyczajeń. Tymczasem naukowcy ujawnili kolejny, niepokojący skutek zmian klimatu.
Dwa nowe badania wskazują, że wywołane przez człowieka globalne ocieplenie, które swoje korzenie ma mniej więcej w rewolucji przemysłowej XIX wieku, ma bardzo odczuwalny dla Ziemi wpływ. Mowa bowiem o fundamentalnych zmianach elementów fizycznych właściwości planety. Spowalnia obrót Ziemi, przesuwa jej oś, a nawet wpływa na wewnętrzne jądro.
Kolejnym oklepanym hasłem, które się tu świetnie sprawdzi, jest powiedzenie “natura nie znosi próżni”. Skoro gdzieś czegoś ubywa, to coś się musi przez to zmienić. I tak topniejący na biegunach lód prowadzi do mniejszej koncentracji wody w tych rejonach na rzecz środka Ziemi. To zaś przekłada się na większą masę w rejonie równika, co z kolei przekłada się na wolniejszy obrót wokół własnej osi. Ale to nie koniec. Te wszystkie zdarzenia wpływają też bowiem nawet na płyny poruszające się w stopionym jądrze naszej planety. Odkrycia na ten temat zostały właśnie opublikowane w dwóch czasopismach, Nature Geoscience i Proceedings of the National Academy of Sciences.
Co ciekawe, w historii Ziemi mieliśmy też do czynienia z procesem odwrotnym, choć też powiązanym z topnieniem lodowców. Jednak podczas zlodowaceń zamarznięta woda ustępowała miejsca wybijającej się na wyższych wysokościach geograficznych skorupie ziemskiej, co miało przyspieszyć obrót planety – wskazuje The Guardian.
Aby można było wykonać stosowne analizy konieczne było opracowanie modelu obejmującego aż 120 lat ruchu biegunowego. Przy tej okazji odkryto, że zmiany w rozkładzie masy na Ziemi spowodowane topnieniem lodu prawdopodobnie wpłynęły na powstanie niewielkich wahań. Według szacunków uczonych zmiany klimatu wpłynęły na odchylenia na poziomie 1 metra zmiany w ciągu 10 lat.
Co ważne, odkrycia te mają wpływ nie tylko na nasze życie na Ziemi, ale też prowadzenie misji kosmicznych. Sondy kosmiczne bazujące na dokładnym położeniu Ziemi w kosmosie mogą nie trafić do wskazanego celu jeśli pierwotne dane nie zostaną dostosowane do aktualnej sytuacji. Będzie to duże wyzwanie zwłaszcza dla podróżujących dalej obiektów. Dla przykładu 1 metr odchylenia osi Ziemi może się przełożyć o kilometrową pomyłkę w przypadku okolic Marsa.
W przypadku zmian czasu wcześniejsze badania wskazują już, że zmiany klimatyczne opóźniły chociażby konieczność dodania kolejnej tzw. sekundy przestępnej, która umożliwia większą zgodność zegarów z ruchem obrotowym Ziemi.
Źródło zdjęć: Shutterstock, Alejandro Renzo Lim
Źródło tekstu: NBC News