DAJ CYNK

Apple zażądało danych ze Steama, aby wykorzystać je przeciwko Epic Games

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Prawo, finanse, statystyki

Apple vs Epic Games

Wciąż nie zakończył się konflikt między Apple oraz Epic Games. Jednak starania obu stron coraz bardziej dziwią, bowiem firma z Cupertino zażądała od Valve danych ze Steama. Po co?

Już od kilku miesięcy trwa konflikt między Apple oraz Epic Games. Wszystko zaczęło się w momencie, w którym twórcy Fortnite stworzyli osobny mechanizm płatności w grze w wersji mobilnej, który obchodził system firmy z Cupertino. Jest to niezgodne z regulaminem App Store, więc Fortnite został usunięty ze sklepu. Sprawa ostatecznie trafiła do sądu, gdzie nadal nie doczekaliśmy się rozstrzygnięcia. Obie firmy starają się zrobić wszystko, aby przekonać do swoich racji. Apple nawet zażądało od Valve bardzo szczegółowych danych ze... Steama.

Apple zażądało danych ze... Steama

Apple zażądało bardzo szczegółowych danych ze Steama. Firma z nadgryzionym jabłkiem chciała uzyskać między innymi informacje na temat przychodów i zysków Valve, a także wszystkie gier oferowanych na cyfrowej platformie, włącznie z ich cenami. Firma z Cupertino twierdziła, że te dane są im potrzebne, aby lepiej zrozumieć rynek, na którym działa Epic Games. Z oczywistych względów Valve najpierw odmówiło udzielenia takich informacji, a ostatecznie przekazało bardzo ograniczone informacje. To nie spodobało się Apple.

Apple poskarżyło się w swoim liście, że Valve odmówiło spełnienia niektórych żądań, a gdy firma już przekazała informacje, to te zostały mocno zredagowane. Właściciel Steama tłumaczy się, że firma z Cupertino zażądała zbyt wielu danych. Poza tym nie działają oni na rynku mobilnym, przez co tego typu informacje są mało znaczące dla prawnego konfliktu między Apple i Epic Games.

W jakiś sposób w sporze o aplikacje mobilne producent gier na PC, który nie konkuruje na rynku mobilnym ani nie sprzedaje „aplikacji”, jest przedstawiany jako kluczowy gracz, którym nie jest.

- czytamy w oświadczeniu Valve

Decyzja Valve nie dziwi. Apple zażądało bardzo szczegółowych informacji, które rzeczywiście zdają się mieć niewiele wspólnego ze sporem przeciwko Epic Games. Zrozumiałbym jeszcze, gdyby Fortnite był dostępny na Steamie, ale wszyscy wiemy, że nie jest. Epic Games wykorzystuje własny, autorski launcher. Nie zmienia to faktu, że spór prawdopodobnie będzie się ciągnął jeszcze przez długie miesiące i na ten moment trudno wskazać ostatecznego zwycięzcę.

Zobacz: Epic Games przenosi wojnę przeciwko Apple'owi do Europy
Zobacz: Epic Games: Apple to kłamca i monopolista

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: BusinessInsider