DAJ CYNK

Tanio już było. Nowe ceny prądu w Polsce zmasakrują portfele

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Prawo, finanse, statystyki

Tanio już było. Nowe ceny prądu w Polsce zmasakrują portfele

W 2024 roku czekają nas drastyczne podwyżki cen prądu. Chociaż kwoty na rachunkach nie wzrosną dwukrotnie, to mogą być trudne do zaakceptowania.

Rafał Gawin, Prezes Urzędu Regulacji Energetyki, ostrzega rozmowie z Rzeczpospolitą, że Polaków czekają w 2024 roku drastyczne podwyżki cen prądu. Co prawda uspokaja, że kwoty nie wzrosną aż dwukrotnie, jak niektórzy uważają, ale i tak wyniosą kilkadziesiąt procent i będą trudne do zaakceptowania.

Podwyżki cen prądu 2024

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zapewnia, że ceny nie wzrosną dwukrotnie, ponieważ na kwotę na rachunku składa się kilka rzeczy. Dwie główne składowe co koszt pozyskania energii, który stanowi 50-60 proc. całej kwoty oraz dystrybucja, która odpowiada za 40-50 proc. rachunku.

Owszem, koszt pozyskania energii prawdopodobnie wzrośnie dwukrotnie, ale pozostałe elementy rachunku pozostaną na dotychczasowym lub nawet niższym poziomie. Dlatego, jego zdaniem, w przypadku całkowitego odmrożenia cen możemy spodziewać się cen wyższych o około 60-70 proc.

Pełne jednorazowe odmrożenie cen energii nie byłoby akceptowalne społecznie. Moim zdaniem nie powinno się to odbyć gwałtownie i w jednym kroku. Warto rozważyć stopniowe wychodzenie z zamrożonych taryf, aby uniknąć szoku cenowego, a jednocześnie stopniowo powracać do rynkowych mechanizmów ustalania cen.

- mówi Rafał Gawin, prezes URE.

Dlatego pełne odmrożenie cen może nie być akceptowalne dla Polaków, którzy nie będą gotowi nagle płacić aż tak wysokich cen za prąd.

Zobacz: Wybory zakończone. No to teraz ceny prądu w górę
Zobacz: W Polsce trwa wielka wymiana liczników. Wyjaśniamy

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: Rzeczpospolita