DAJ CYNK

Koniec batalii o Joy-Cony. Gracze nie będą zachwyceni

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Prawo, finanse, statystyki

Koniec batalii o Joy-Cony. Gracze nie będą zachwyceni

Zakończyły się dwa pozwy zbiorowe przeciwko Nintendo. Chodzi o problem z "driftującymi" Joy-Conami.

Niektórym konsole kojarzą się przede wszystkim z grami. Inni pamiętają przede wszystkim o problemach technicznych, które potrafiły ciągnąć się za sprzętem przez całą generację. W przypadku Nintendo Switcha do tej kategorii kwalifikuje się problem tzw. "driftujących" Joy-Conów.

O co chodzi? O to, że większość kontrolerów do mobilnej konsoli Nintendo z czasem dorabia się specyficznej przypadłości. Gałki analogowe nie wracają do pozycji wyjściowej, a zaczynają same skręcać w wybranym kierunku. Problem jest powszechnie znany, a jego przyczyną ma być kiepska jakość komponentów wykorzystywanych przez producenta przy produkcji.

Problem jest na tyle szeroko zakrojony, że stał się podstawą kilku odrębnych pozwów zbiorowych wymierzonych przeciwko japońskiemu gigantowi. Niestety wszystko wskazuje na to, że te skończą się bez wyczekiwanego przez wielu graczy rozstrzygnięcia.

Nintendo wygrało. Wycofano pozwy o "driftujące" Joy-Cony

Strony dwóch takich postępowań (Diaz kontra Nintendo i Carbajal kontra Nintendo) wniosły o wycofanie pozwów. Niestety nie wiemy, czy jest to efekt pozasądowej ugody, czy też zadecydowały inne czynniki. Tak czy inaczej można przypuszczać, że nie takiego rozstrzygnięcia oczekiwali inni pokrzywdzeni posiadacze konsoli, dla których wyrok sądu potencjalnie mógł stanowić solidną podstawę, by ubiegać się o rekompensatę ze strony producenta.

Z drugiej strony trzeba uczciwie przyznać, że Japończycy nigdy nie odcinali się od problemu całkowicie i nie pozostawili graczy na lodzie. W 2020 roku firma wystosowała oficjalne przeprosiny, dodatkowo oferując bezpłatną naprawę wadliwych kontrolerów. Niestety ta dostępna jest wyłącznie na wybranych rynkach, a co więcej nigdy nie rozwiązano podstawowego problemu, który prowadził do pojawienia się wady.


Tak czy inaczej jeśli macie Switcha i obawiacie się, że Wasze Joy-Cony również niebawem odmówią posłuszeństwa, najlepszym rozwiązaniem jest zakup drugiej pary. Aktualnie w sklepie RTV Euro AGD zapłacicie za nią 289 zł. Można też sięgnąć po jedną z popularnych alternatyw, np. 8BitDo Pro 2 za 229 zł albo Hori Split Pad Compact za 249 zł.

Zobacz: Nintendo oficjalnie mówi o Switchu 2. Zapowiada prezentację konsoli
Zobacz: Nintendo szaleje. Chodzi o gry na Switcha

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: saksorn kumjit / Shutterstock.com

Źródło tekstu: Nintendo Life, X (@stephentotilo)