DAJ CYNK

Unia Europejska bierze się za Nvidię. Gigant w tarapatach?

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Prawo, finanse, statystyki

Unia Europejska bierze się za Nvidię. Gigant w tarapatach?

Nvidia trafia pod lupę Unii Europejskiej. Organizacja przyjrzy się przejęciu przez giganta firmy Arm.

Przejęcie Arm przez Nvidię to jedno z większych wydarzeń branży technologicznej zeszłego roku. Amerykański gigant odkupił producenta procesorów od firmy SoftBank za kwotę 40 miliardów dolarów.

Transakcja może mieć istotny wpływ na całą branże technologiczną. Z projektów Arm korzystają bowiem takie firmy jak m.in. Qualcomm i Apple, a wyprodukowane w oparciu o te licencje procesory znajdziemy w praktycznie wszystkich sprzedawanych aktualnie urządzeniach mobilnych. Biorąc pod uwagę, że wiele z tych firm stanowi dla Nvidii bezpośrednią konkurencję, pole do nadużyć jest bardzo duże.

Komisja Europejska zbada przejęcie Arm przez Nvidię

Podobne obawy przyświecają Komisji Europejskiej, która wszczęła postępowanie, mające zbadać szczegóły związane z nabyciem Arm przez Nvidię. Jak przytoczono w wydanym z tej okazji komunikacie prasowym, jego celem jest ustalenie czy taka transakcja nie będzie miała negatywnego wpływu na innowacje i dostępność układów scalonych.

Co prawda prezes Nvidii, Jensen Huang, zapewnił, że nie zamierza utrudniać innym firmom dostępu do technologii opracowanych przez Arm. Komisja wskazuje jednak, że rywale Tajwańczyków mogą niechętnie współpracować z podmiotem należącym do konkurencji. Sama Nvidia może natomiast w pośredni sposób działać na niekorzyść rywali, np. poprzez faworyzowanie rozwoju określonych technologii.

Postępowanie Komisji Europejskiej ma się zakończyć najpóźniej 15 marca 2022 roku.

Zobacz: Czas zaktualizować sterowniki do kart graficznych NVIDIA GeForce
Zobacz: Komisja Europejska podważa niezależność Urzędu Komunikacji Elektronicznej

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Unsplash

Źródło tekstu: Komisja Europejska