DAJ CYNK

Lubiana przez Polaków platforma sprzedażowa zapłaci miliony kary

Anna Kopeć

Prawo, finanse, statystyki

Vinted z karą

Okazuje się, że tak lubiane przez nas Vinted naruszało zasady RODO i teraz musi za to słono zapłacić. Platforma sprzedażowa dostała właśnie karę w wysokości ponad 2,3 milionów euro.

Najważniejsze jest RODO

Popularna platforma sprzedażowa, umożliwiająca sprzedaż i zakup używanych ubrań, otrzymała karę finansową w wysokości ponad 2,3 miliony euro. Poszło o naruszenie przepisów RODO. 

Spółka Vinted oraz powiązana z nią aplikacja zostały ukarane na skutek skarg, które spłynęły do Państwowego Inspektoratu Ochrony Danych Osobowych (litewski organ nadzorczy) w 2021-22 roku. 

Użytkownicy zarzucili Vinted, że nie realizuje ich żądań, związanych z prawem do bycia zapomnianym (artykuł 17 RODO) oraz prawem dostępu do danych (artykuł 15 RODO). 

Polscy użytkownicy wskazywali, że chociaż rejestracja na Vinted jest prosta, to już wypłacanie środków zgromadzonych za sprzedane tam rzeczy jest skomplikowane i wymaga podania wielu danych osobowych. Firma wymaga m.in. przesłania skanu dowodu osobistego. Jeżeli użytkownik nie dostosował się, to środki były blokowane i ich wypłata była niemożliwa. 

- tłumaczy UODO. 

Vinted nie przestrzegało zasad

W przypadku próśb użytkowników o usunięcie ich danych, Vinted nie podejmowało żadnych działań, tłumacząc, że nie ma ku temu "konkretnych podstaw". 

Litewski organ ustalił, że Vinted bezprawnie stosowała praktykę "shadow blocking", co polegało na braku informowania użytkownika, który naruszył politykę działania platformy o dalszym przetwarzaniu jego danych osobowych. Mimo, że i tak usuwano go z platformy. Takie postępowanie to naruszenie zasad rzetelnego i przejrzystego przetwarzania danych. 

W wydanie takiej, a nie innej decyzji, odnośnie działań Vinted zaangażowane były także inne kraje, m.in. Polska. 

Zobacz: Vinted zmaga się z oszustami. Są gorsi niż złodzieje

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Kamil Zajaczkowski / Shutterstock.com

Źródło tekstu: nowymarketing