DAJ CYNK

Chowajcie się seriale, 80% przychodów z emisji dla Japonii to zasługa anime

Michał Świech

Rozrywka

Attack on Titan season 4

Japonia oficjalnie zaprezentowała raport, który ocenia stan ekspansji japońskich programów i szeroko pojętej kinematografii za granicą. Co takiego oglądamy z Japonii? Filmy, seriale, dokumenty? Oczywiście, że anime.

Japońskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Komunikacji zaprezentowało najnowszy raport dotyczący zarobków japońskich programów za granicami kraju. Najnowsze dane mówią, że udało się w ciągu roku 2018 zarobić 51,94 miliarda jenów (około 1,879 mld złotych), co oznacza wzrost o 16,8% w ciągu roku i prawie czterokrotny wzrost od 2013. Za 33,5% odpowiada strumieniowanie w Internecie, a na drugim miejscu są prawa do produktów z poszczególnych serii - 31,8%. Prawa do transmisji odpowiadają za 23,3% kwoty, natomiast 8,1% to prawa do remake'ów. Zaledwie za 2% odpowiadają prawa do sprzedaży pływ DVD. Cała reszta to 1,3%.

Aż 81% przychodów z transmitowanych programów to pieniądze z anime. To właśnie to najchętniej oglądamy. Najważniejszym rynkiem pozostaje oczywiście Azja - odpowiada ona za 50% przychodów. Na drugim miejscu jest Ameryka Północna (30%), trzecia jest Europa z 11%. Wraz z czerwcem kończy się z kolei obecny sezon anime. Tak jak na koniec marca poleciliśmy co oglądać wiosną, tak niedługo pokażemy nasze propozycje na lato.

Zobacz Attack on Titan - pojawia się zwiastun czwartego sezonu
Zobacz Jakie anime obejrzeć wiosną? Przeglądamy nowości

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: animenewsnetwork, wł