AMD postanowiło znieść ograniczenie dla techniki Fluid Motion Frames. Od teraz działa ona też na starszych kartach graficznych.
Niedawno zadebiutowała technika AMD Fluid Motion Frames (AFMF). Ta ma być pewnego rodzaju konkurencją dla Frame Generation w kartach NVIDII. Początkowo była ona ograniczona tylko do modeli z serii Radeon RX 7000, ale już działa też na starszych kartach Czerwonych.
W tym miejscu możecie się zastanawiać, czym jest Fluid Motion Frames? Jest to technika, która generuje dodatkowe klatki. W teorii może to robić w każdej grze na DirectX 11 lub 12. Ale jest też przecież generowanie klatek w ramach FSR 3. Gdzie różnica? FMF może działać bez aktywacji FSR 3 i nie wymaga specjalnej implementacji w samej grze, a przynajmniej na papierze.
We listened to your feedback and are excited to bring AMD Fluid Motion Frames support to Radeon RX 6000 Series with the latest update to the AMD Software: Adrenalin Edition Preview Driver. Available now!
— AMD Radeon (@amdradeon) October 6, 2023
Download and view release notes: https://t.co/0KhITjGTxT https://t.co/vj5gm9qmGT
W praktyce Fluid Motion Frames obsługiwane jest przez kilkanaście gier. Technikę uruchamia się z poziomu sterowników, a konkretnie programu AMD Software Adrenaline. Początkowo była ona ograniczona tylko do kart graficznych z serii Radeon RX 7000, ale oburzenie ze strony graczy sprawiło, że funkcja została też wprowadzona w modelach RX 6000.
Obie techniki generowania klatek — FSR 3 i FMF — można w wybranych grach włączyć jednocześnie (FSR 3 obsługuje na razie tylko dwa tytuły). Jednak pierwsze testy pokazują, że lepiej tego nie robić. Nie tylko znacząco rośnie opóźnienie, ale generowany obraz ma wiele mankamentów. Pozostaje mieć nadzieję, że AMD w przyszłości lepiej dopracuje oba rozwiązania.
Zobacz: Chcesz korzystać z Windowsa? Musisz płacić abonament
Zobacz: AMD planuje niespodziankę. Budżetowi gracze będą zadowoleni
Źródło zdjęć: własne
Źródło tekstu: Tom's Hardware