DAJ CYNK

Rewolucja w sporcie? Oto kask przyszłości

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Sprzęt

Powstaje kask ochronny dla zawodników, który pomoże w wykrywaniu urazów w czasie rzeczywistym. W ten sposób będzie można szybciej wykryć urazy.

Zawodowi sportowcy stale narażeni są na ryzyko kontuzji. Żeby być najlepszym trzeba ciągle przesuwać granicę wytrzymałości własnego ciała, co może skutkować odniesieniem urazu. Są jednak takie dyscypliny, w których zawodnicy są bardziej narażeni na kontuzje niż w innych. Jednym z takim sportów jest z pewnością hokej.

Ten hełm wykryje urazy odniesione podczas gry

W hokeju szczególnie łatwo o uraz głowy. Bramkarz może dostać krążkiem, a zawodnik uderzyć o twardy lód lub barierkę. Gracze nie unikają agresywnych zagrań, więc groźne kontuzje zdarzają się nierzadko. Sportowcy niejednokrotnie są w szoku i nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że ich zdrowie lub nawet życie może być zagrożone. 

Dlatego też firma Bearmind stworzyła kask, który będzie w stanie na bieżąco monitorować stan noszącej go osoby. W swojej obecnej formie, Bearmind wygląda jak każdy inny kask hokejowy, z małym wyjątkiem. Z tyłu urządzenia znajduje się niewielki owalny moduł, który zawiera czujnik, baterię i oferuje łączność Bluetooth. Gdy kask zostanie poddany nagłemu uderzeniu, moduł przesyła dane do towarzyszącej aplikacji na smartfonie. 

Przedsiębiorstwo zostało założone przez dwóch byłych sportowców, którzy postanowili wykorzystać swoją wiedzę do zapobiegania kontuzjom. Ich inteligentny kask jest wyposażony w czujniki podłączone do aplikacji na smartfony, która dostarcza zawodnikom i trenerom informacji w czasie rzeczywistym na temat siły, częstotliwości i dotkliwości uderzeń głową. Od przyszłego sezonu czujniki zostaną zintegrowane z piankową wyściółką stosowaną wewnątrz kasków, aby służyć jako czujniki ciśnienia.

Aplikacja analizuje dane przesłane przez kask i porównuje z innymi przypadkami uderzeń typowych dla hokeistów. W ten sposób stwierdza, czy jest ono na tyle groźne, by móc spowodować uszkodzenie mózgu. Aplikacja zachowuje również dane dotyczące konkretnych zawodników. W ten sposób może ustalić, który z zawodników jest bardziej podatny na tego typu urazy, a który ma "twardszą głowę".

Zobacz: Przyszłość transportu miejskiego? Powstaje magnetyczna deskorolka
Zobacz: Masz Wi-Fi? To masz też nowy powód do zmartwienia

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: EPFL

Źródło tekstu: EPFL