Canon EOS R3 to profesjonalny aparat bezlusterkowy, przeznaczony m.in. do fotografowania sportu oraz dzikich zwierząt. Wyróżnia się tym, że do sterowania nim wykorzystamy. nasze oczy.
O aparacie Canon EOS R3 wiedzieliśmy już od jakiegoś czasu. Producent jeszcze w kwietniu zapowiedział, że nad takim modelem pracuje, potwierdzając, że jest on tworzony głównie z myślą o profesjonalnej fotografii sportowej i przyrodniczej. Na jego premierę musieliśmy czekać dobrych kilka miesięcy, ale wreszcie nastąpiła, a sam na papierze naprawdę robi wrażenie.
Canon EOS R3 to aktualnie topowy aparat z bezlusterkowej rodziny EOS R. Bazuje on na pełnoklatkowej matrycy CMOS o rozdzielczości 24,1 MP oraz procesorze obrazu DIGIC X. W praktyce taka konfiguracja pozwala na zrobienie nawet 30 zdjęć w ciągu sekundy - oczywiście w formacie RAW, w pełnej rozdzielczości i bez utraty podglądu fotografowanego obiektu. Taki wynik naprawdę imponuje.
Prawdziwą gwiazdą jest jednak tutejszy system autofokus. Bazuje on na technologii Dual Pixel oraz 1053 punktach detekcji fazy. Dodatkowo został wzbogacony o inteligentne tryby śledzenia ludzi, zwierząt oraz pojazdów, przygotowane z wykorzystaniem uczenia maszynowego. To wszystko ma gwarantować perfekcyjną celność w każdych warunkach.
Brzmi super, ale wiecie co jest jeszcze fajniejsze? Że punkt ostrości wybierzemy wzrokiem. Wystarczy spojrzeć na interesujący nas obiekt i aparat zadba o całą resztę. Oczywiście pojawia się pytanie, na ile taki mechanizm w praktyce okaże się skuteczny, jednak jest to rozwiązanie, w którym można dostrzec olbrzymi potencjał.
Oprócz tego Canon EOS R3 będzie się mógł pochwalić szeregiem innych udogodnień, które przydadzą się w pracy profesjonalnego fotografa. Dostaniemy więc wbudowaną stabilizację matrycy, pionowy grip, duży akumulator (żywotność baterii rzędu 760 zdjęć według CIPA) oraz miejsce na dwie karty pamięci (CF Express + SD UHS-II). Ciekawie zapowiada się także wizjer elektroniczny, który poza wysoką rozdzielczością (5,76 mln pikseli) może się pochwalić funkcją symulacji wizjera optycznego. Powinno to pomóc w przesiadce fotografom przyzwyczajonym do pracy z klasycznymi lustrzankami. Narzekać nie powinni także filmowcy, nawet jeśli to nie oni są grupą docelową nowego flagowca Japończyków. Aparat pozwoli na nagrywanie wideo w formacie RAW przy rozdzielczości nawet 6K i 60 kl./s. Na pokładzie znajdziemy także profesjonalne profile kolorystyczne, takie jak Canon Log 3, BT.2020 i BT.709, pozwalające na łatwiejszą pracę z materiałem wideo na etapie postprodukcji.
Canon EOS R3 trafi do sprzedaży w listopadzie 2021 z ceną sugerowaną rzędu 5999 dolarów (ok. 23 100 zł). Nie wiemy jeszcze, ile nowy aparat będzie kosztował w polskich sklepach.
Zobacz: Canon ofiarą ataku. Hakerzy ukradli podobno 10 TB danych
Zobacz: Canon ujawnia kolejne szczegóły bezlusterkowca EOS R5. Wideo 8K, nowy system AF, stabilizacji obrazu wewnątrz korpusu
Źródło zdjęć: Canon
Źródło tekstu: Canon