Kilka źródeł związanych z rynkiem kart graficznych przewiduje, kiedy poprawi się dostępność GPU i tym samym zaczną spadać ich ceny.
Producenci kart graficznych, w tym ASRock, Power Color, Intel oraz AMD, przewidują, że w tym roku jest szansa na znaczącą poprawę dostępności GPU, a tym samym niższe ceny. Wiele w tej kwestii zależy od produkcji podłoży ABF (Ajinomoto Build-up Film).
Substraty ABF są wykorzystywane przy produkcji płytek PCB, bez których trudno wyobrazić sobie kartę graficzną. W ostatnich miesiącach ich dostępność, przez ogromne zapotrzebowanie, została mocno ograniczona. Wpłynęło to na gorszą podaż GPU, a tym samym wyższe ceny.
Jest jednak szansa, że w połowie 2022 roku sytuacja zacznie się poprawiać. Producenci zorientowali się, że w tej kwestii są duże niedobory i już jakiś czas temu podjęli odpowiednie kroki.
Kontynuujemy — szczególnie jeśli chodzi o substrat, myślę, że w branży doszło do niedoinwestowania. Skorzystaliśmy więc z okazji, aby zainwestować w pewną produkcję substratów przeznaczoną dla AMD i będzie to coś, co nadal będziemy robić w przyszłości.
- powiedziała niedawno Lisa Su, prezes AMD.
Podobne zdanie wygłosił Pat Gelsinger, czyli prezes Intela. On również przyznał, że firma zainwestowała w produkcję substratów ABF, dzięki czemu wkrótce powinna poprawić się ich dostępność.
Pozostaje mieć nadzieję, że nie jest to myślenie życzeniowe ze strony AMD, Intela i ich partnerów. Jeszcze kilka miesięcy temu pojawiały się doniesienia, według których niedobory substratów ABF przedłużą się aż do 2025 roku. W takiej sytuacji długo musielibyśmy czekać na niższe ceny kart graficznych.
Zobacz: Karty graficzne jeszcze droższe? NVIDIA podnosi ceny w Europie
Zobacz: Pracownik AMD ujawnił powody słabej wydajności RX 6500 XT
Źródło zdjęć: Lech Okoń (LuiN)
Źródło tekstu: wccftech
