Dyski talerzowe powoli stają się przeszłością. Obecnie występują one albo w bardzo starych, albo bardzo tanich komputerach domowych. Wyjątkiem oczywiście są magazyny danych w postaci serwerów. Teraz królują nośniki półprzewodnikowe. I trudno się temu dziwić, biorąc pod uwagę jaki komfort pracy oferują.
Jednak nawet w świecie SSD widać wyraźny postęp w ostatnich latach. Coraz więcej konsumentów rezygnuje z nośników SATA w formacie 2,5 cala. Na popularności zaś zyskują SSD typu M.2 z interfejsem PCI Express. A i tych ostatnich mamy w sklepach dwa typy - PCIe 3.0, 4.0 oraz niedługo również 5.0.
Kingston zapowiedział właśnie rodzinę NV2. Mają być to najtańsze, markowe SSD typu M.2 2280 z interfejsem PCI Express 4.0 i protokołem NVMe. Jak łatwo się domyślić po nazwie będą to następcy serii Kingston NV1, która oferowała "tylko" PCI Express 3.0.
Dokładna specyfikacja Kingston NV2 nie została zdradzona przez producenta. Można więc zakładać, że podobnie jak w NV1 będzie się zmieniać z czasem. Jeśli jednak ma być tanio można śmiało założyć, że będzie to kontroler pokroju Phison E19T bez pamięci podręcznej DRAM oraz najtańsze kości 3D QLC NAND.
Deklarowana wydajność zależy od pojemności i prezentuje się następująco:
Widać więc wyraźnie, że opisywane SSD nie będą demonami wydajności. Nie są wstanie nawet w pełni wykorzystać potencjału interfejsu PCI Express 4.0 i wygląda to głównie jak chwyt marketingowy.
Seria Kingston NV2 ma lada moment trafić do europejskich sklepów. Sugerowane ceny to 30 dolarów za model 250 GB, 43 dolary za 500 GB i 80 dolarów za 1 TB. Daje nam to kolejno około 140, 200 i 375 złotych, ale w Polsce będzie zapewne nieco drożej. Na wariant 2 TB poczekamy dłużej. Wszystkie z nich objęte są 3-letnią gwarancją producenta ograniczoną współczynnikiem TBW wynoszącym kolejno 80, 160, 320 i 640 TB.
Zobacz: Wielki test dysków SSD PCIe 4.0! Ranking na maj 2022
Zobacz: Test be quiet! MC1-PRO: Wyciskamy darmową wydajność z SSD!
Źródło zdjęć: Kingston,
Źródło tekstu: oprac. własne
