Koszmar fanów iPhone’a. Nawet sedes ich dręczy

Kpiące reklamy Samsunga, skierowane do użytkowników iPhone’ów, mają już długą tradycję. Również i wrześniowy Apple Event stał się pretekstem, by trochę zadrwić z fanów Jabłuszka, a tym razem koreański producent sięgnął po wręcz filmowe inspiracje.

Mieszko Zagańczyk (Mieszko)
8
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Koszmar fanów iPhone’a. Nawet sedes ich dręczy

Jest premiera nowych iPhone’ów, jest i żartobliwa reklama Samsunga – taki ciąg zdarzeń jest już tradycją od paru dobrych lat. Koreański producent, wskazując na słabości kolejnych iPhone’ów, za każdym razem przechwala się swoimi smartfonami, a jednocześnie wbija szpileczkę w zagorzałych fanów Apple’a.

Dalsza część tekstu pod wideo

Wczorajsza premiera serii iPhone 14 zaowocowała kolejną już tego typu reklamą Samsunga, który tym razem przeszedł sam siebie. Filmik utrzymany jest w konwencji kinowego thrillera, ze szczyptą klimatu „Czarnego lustra” – wszystko oczywiście z mocnym przymrużeniem oka.

Reklama przedstawia na początku dwie kobiety. Jedna chwali się swoim nowym, rozkładanym Samsungiem Galaxy Z Flip4, druga, jak człowiek w hipnozie, wypowiada słowa „nigdy bym się nie zamieniła na samsunga, kocham swój telefon”. I choć nie pada tu nazwa marki, fraza „I love my phone” brzmi jak wyznanie miłości do telefonu Apple.

Później zaczyna się koszmar. Rozkładana forma Galaxy Z Flip4 pojawia się wszędzie, w coraz bardziej uporczywej wizji: w kastanietach ulicznych muzykantów, książce czytanej w autobusie, kanapce, pizzy, lodówce, gestach mijanych na ulicy ludzi – robi się coraz dziwniej, w rezultacie czego ogarnięta iHipnozą posiadaczka „mojego telefonu” ląduje na kozetce u psychoanalityka… Wszystko się na szczęście dobrze kończy. 

W poprzednich latach prześmiewcze reklamy Samsunga wytykały różne niedostatki iPhone’ów, z czym producent zestawiał zalety flagowców Galaxy – telefonom Apple dostawało się więc za małe baterie, brak wodoszczelności (i konieczność suszenia w ryżu), brak złącza jack 3,5 mm, brak obsługi rysikiem, obecność dużego notcha itd. Obrywali też użytkownicy iPhone’ów, którzy gotowi byli godzinami stać w długich kolejkach, nawet w deszczu, by zdobyć tak „wadliwy”, choć upragniony telefon.

Icon

8 komentarzy

Zaloguj się, by śledzić dyskuję
Dołącz do użytkowników, pisz bez limitu, śledź odpowiedzi oraz reakcje na swoje komentarze. Nie przegap ważnych rozmów!Możesz dodać 3 komentarze w ciągu 14 dni
Avatar autora komentarza
Dodaj komentarz
Avatar autora komentarza
~gość
08 WRZ 2022 · 21:16
samsung to powinien zamknąć japę. Ze swoimi miernymi produktami, smartfony które wybuchały. Wciąż z marnym procesorem exynos, który się przegrzewa z wolnym ładowaniem i bardzo szybko rozładowującą się baterią, a także problemy z aparatami gdzie są problemy od brzydkich zdjęć, problemami z łapaniem ostrości, czy problemy z filmami i mulącą aplikacją gdzie jest klatkowanie i setka innych problemów, które są w ich syfiastych produktach za ponad 6000 zł
Odpowiedz