Co prawda na rynku dostępnych jest tylko trzech dużych producentów kart graficznych - AMD, Intel oraz NVIDIA, ale w sklepach można znaleźć całe zatrzęsienie drastycznie różnych modeli. Wszystko za sprawą partnerów wymienionych firm takich jak ASUS, MSI, GIGABYTE, Sapphire i wiele innych.
A tak się składa, że GIGABYTE postanowił wydać nowego Radeona. Jest to zaskakujące z dwóch powodów. Po pierwsze wcale nie mowa o najnowszej generacji, a po drugie będzie to naprawdę duża karta graficzna.
Jak donosi VideoCardz już niedługo do sklepów trafi GIGABYTE Radeon RX 6800 XT Gaming OC PRO. Tak, mowa o układzie, który debiutował na rynku w listopadzie 2020 roku. Względem dostępnej do tej pory wersji doczeka się on znacznie większego, wydajniejszego i cichszego układu chłodzenia.
Opisywana karta graficzna ma dostać cooler znany z do niedawna flagowego Radeona RX 6950 XT. Tym samym długość wzrośnie z 286 do 330 milimetrów. Dodatkowo doczekamy się niestandardowego zestawu złączy wideo. Użytkownik będzie miał do dyspozycji 2x HDMI 2.1 i 2x DisplayPort 1.4a.
Prócz tego zamiast dotychczasowych dwóch złączy zasilających typu 8-pin wymagane będą trzy. To sugeruje większe limity poboru mocy oraz mocne fabryczne OC rdzenia (ponad 2285 MHz), a więc większą wydajność.
Sugerowana cena i data premiery GIGABYTE Radeon RX 6800 XT Gaming OC PRO pozostają tajemnicą. Powinno to jednak nastąpić lada moment. W końcu w sprzedaży dostępne są już Radeony RX 7900 XT(X).
Czemu w ogóle Tajwańczycy zdecydowali się na wydanie nowej karty graficznej w ramach starszej generacji? Cóż, powód jest prosty. Zarówno AMD i NVIDIA, jak i partnerzy mają spory problem po załamaniu się rynku kryptowalut. Ich magazyny są pełne starszych, niesprzedanych kart graficznych oraz GPU.
Zobacz: Chińskie karty graficzne zaczynają zalewać sklepy
Zobacz: Tego dnia ma zadebiutować GeForce RTX 4070
Źródło zdjęć: GIGABYTE, VideoCardz, Shutterstock
Źródło tekstu: VideoCardz, oprac. własne