DAJ CYNK

Jeśli kupować komputer, to tylko taki. Niebawem mają zdominować rynek

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Sprzęt

Jeśli kupować komputer, to tylko taki. Niebawem mają zdominować rynek

Popyt na komputery oferujące sprzętowe wsparcie dla generatywnej AI będzie gwałtownie rósł – przekonują analitycy z IDC. W roku 2024 ich spodziewana podaż to około 50 mln sztuk. a kolejne lata mają owocować geometrycznymi wzrostami. 

Generatywna sztuczna inteligencja szturmem wdarła się pod strzechy i można odnieść wrażenie, że dziś już rynek nowych technologii bez AI nie istnieje. Tylko, patrząc z technicznego punktu widzenia, sprawa wcale nie jest taka prosta. Aktualnie bowiem większość wdrożeń stanowią systemy oparte na chmurze, które siłą rzeczy wymagają stałego połączenia z Internetem. Urządzenia konsumenckie, choć coraz mocniejsze, wciąż nie mają dostatecznie dużej mocy obliczeniowej.

Producenci chipów chcą to zmienić, przez co wprowadzili wyspecjalizowane jednostki NPU (Neural Processing Unit), ale to dalej kropla w morzu potrzeb. Żeby to lepiej zrozumieć, wystarczy zdać sobie sprawę, że topowe procesory najnowszej generacji, Intel Core Ultra i AMD Ryzen 8000, mimo dedykowanych zasobów, oferują teoretyczną wydajność w wykonywaniu operacji na sieciach neuronowych na poziomie zaledwie 40 TOPS.

Dla odniesienia Microsoft twierdzi, że 40 TOPS to absolutne minimum, by algorytmy generatywnej sztucznej inteligencji odpalać lokalnie. Chcąc wkroczyć w sferę bardziej zaawansowaną, spółka z Redmond oczekuje lekką ręką 1,5x więcej. Tymczasem takich układów na dzień dzisiejszy zwyczajnie nie ma, co prowadzi do wniosku, że jeśli oczekujemy pełnoprawnej AI w prywatnym laptopie, najpierw musimy poczekać na ruchy ze strony branży półprzewodników.

Jak ujawniono w najnowszym raporcie, analitycy z IDC są zdania, że właśnie sztuczna inteligencja będzie przez parę najbliższych lat głównym motorem napędowym sprzedaży nowych komputerów. Oceniono, że w samym 2024 roku wolumen dostaw maszyn wspierających AI powinien sięgnąć około 50 mln, natomiast w roku 2027 liczba ta może wzrosnąć do nawet 167 mln. Jednocześnie „inteligentne” pecety mają stać się wówczas tymi wiodącymi, zgarniając mniej więcej 60 proc. całego rynku. 

W miarę zbliżania się nowego roku szum wokół generatywnej sztucznej inteligencji osiągnął apogeum, a branża komputerów osobistych spieszy się, aby czerpać oczekiwane korzyści z przeniesienia możliwości sztucznej inteligencji z chmury do klienta. Obietnice zwiększenia produktywności użytkowników poprzez wyższą efektywność, niższe koszty oraz prywatność i bezpieczeństwo urządzeń wzbudziły duże zainteresowanie wśród kadry kierowniczej IT. W 2024 roku zobaczymy, jak dostawy komputerów AI zaczną rosnąć, a w ciągu najbliższych kilku lat spodziewamy się, że ta technologia ewoluuje z niszy do domeny publicznej

– czytamy w raporcie IDC.

Pytanie co najwyżej o to, czy gigantom rzeczywiście tak bardzo będzie spieszyć się do udomowienia AI, jak widzi to IDC. Potencjał marketingowy jest niewątpliwie ogromny, ale należy mieć na uwadze, że sztuczna inteligencja jako usługa również przedstawia się kusząco. Fakt faktem za zdalny dostęp do zasobów pobierać można opłaty abonamentowe, wiążąc konsumenta subskrypcją, a kiedy tylko ten postawi odpowiedni sprzęt na biurku, źródełko przyschnie. 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock / MMXeon

Źródło tekstu: IDC, oprac. własne