DAJ CYNK

Rząd rozdaje laptopy, a rodzice mają pytania i wątpliwości

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Sprzęt

Laptopy dla czwartoklasistów budzą wiele wątpliwości

Rząd rozdaje laptopy dla czwartoklasistów, a rodzice i nauczyciele mają wiele pytań, na które trudno uzyskać sensowne odpowiedzi.

Rząd odtrąbił sukces. W większości regionów udało się zamknąć przetarg na laptopy dla czwartoklasistów, dzięki czemu komputery we wrześniu powinny trafić do uczniów. Jednak wiele kwestii budzi wątpliwości, a umowa nie precyzuje wielu ważnych zagadnień — informuje Rzeczpospolita.

Laptopy dla uczniów

Minister Cyfryzacji opublikował rozporządzenie, które określa warunki przekazania laptopów uczniom. Wśród dokumentów znajduje się też projekt umowy, którą będą musieli podpisać rodzice, aby czwartoklasista rzeczywiście otrzymał komputer. Chociaż precyzują one wiele ważnych kwestii, to inne wciąż budzą wątpliwości i rodzą liczne pytania, na które nie ma na ten moment precyzyjnych odpowiedzi.

Przede wszystkim nowe laptopy objęte są 3-letnią gwarancją w systemie door-to-door. Oznacza to, że w przypadku awarii komputera nie trzeba zawozić do serwisu. Zamiast tego zostanie odebrany i z powrotem dostarczony przez kuriera. Co więcej, naprawa musi być wykonana w ciągu 5 dni roboczych albo uczeń dostanie sprzęt zastępczy. Nie wiadomo jednak, co z naprawą po okresie gwarancyjnym i kto poniesie jej koszt.

Poza tym umowa precyzuje, że sprzęt po 5 latach przechodzi we własność ucznia czy też rodziców. Natomiast wcześniej nie można go sprzedaż, oddać komuś w użyczenie lub wynająć. Uczeń nie może też usunąć wzorów graficznych, oznaczenia, symboli oraz naklejek licencyjnych dotyczących promocji realizowanego wsparcia. Chociaż umowa podpisana jest po odpowiedzialnością karną, to jednocześnie nie precyzuje, co grozi za jej złamanie.

Nie wiadomo też, co w przypadku kradzieży lub zgubienia laptopa. Czy uczeń dostanie nowe urządzenie? Jeśli tak, to kto za nie zapłaci? Na te pytania nie ma w tej chwili jednoznacznych odpowiedzi. W umowie napisano jedynie, że w sprawach nieregulowanych zastosowanie znajdują przepisy "Ustawy i Kodeksu cywilnego". W przypadku sporu będzie 14 dni na polubowne załatwienie sprawy. Po tym czasie trafi ona do sądu.

Zobacz: Rząd bierze się za SMS-y. Nowe przepisy jeszcze w sierpniu
Zobacz: Rosyjscy hakerzy atakują Polskę. Udają polityków PiS

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne

Źródło tekstu: Rzeczpospolita