Do grania na komputerze wcale nie trzeba najnowszego czy najdroższego sprzętu. Nie da się jednak zaprzeczyć, że odpowiednio dobrana myszka, klawiatura czy słuchawki lub głośniki znacząco poprawiają komfort zabawy. Mogą mieć też przełożenie na wyniki w przypadku dynamicznych tytułów sieciowych.
To właśnie dlatego na rynku pojawia się coraz więcej ultralekkich gryzoni z topowymi czujnikami, które zapewniają większą precyzję i niższy czas reakcji. Dzisiaj ponownie przyjrzymy się modelowi firmy Lamzu.
Lamzu Maya 4K to bezprzewodowa myszka dla graczy, która ma wymiary 119 x 59 x 38 milimetrów i masę 45 gramów. Jej uniwersalny kształt idealnie pasuje do najpopularniejszych chwytów takich jak Palm Grip, Claw Grip czy Fingertip Grip, zapewniając maksymalny komfort użytkowania.
Zastosowany sensor to PixArt PAW3395, czyli jedno z najlepszych rozwiązań na rynku. Oferuje on rozdzielczość do 26 000 DPI i maksymalne przyśpieszenie do 50 G. Użytkownik ma do dyspozycji 6 przycisków, które korzystają z przełączników Huano. Częstotliwość raportowania sięga do 4000 Hz.
Deklarowany przez producenta maksymalny czas pracy to do 80 godzin, ale dotyczy on trybu 1000 Hz. Na szczęście z myszki można korzystać podczas ładowania dołączonym przewodem USB.
Lamzu Maya 4K trafiła już do polskich sklepów z sugerowaną ceną 539 złotych, a do wyboru są cztery wersje kolorystyczne - szara, biała, czarna i czerwona. Producent udziela 2 lat gwarancji.
Zobacz: Konsolowe szaleństwo trwa w najlepsze. ZOTAC dołącza do gry
Zobacz: ZALMAN prezentuje przeszklonego giganta z wbudowanym ekranem
Źródło zdjęć: Lamzu
Źródło tekstu: oprac. własne