DAJ CYNK

Microsoft zamyka wszystkie swoje sklepy - poza czterema

Henryk Tur

Sprzęt

Pisaliśmy w sobotę, że Microsoft zamyka firmowe sklepy. Dzisiaj pojawiły się nowe informacje na ten temat, wyjaśniające dokładniej, dlaczego i co stanie się z ich pracownikami.

W 2009 roku Microsoft otworzył sieć swoich sklepów - Microsoft Stores. Zaraz po otwarciu sklepów Microsoftu, zarzucano producentowi skopiowanie rozwiązań Apple - zaczynając od przeszkolnych ścian, kończąc na drewnianych stołach ekspozycyjnych. Jednak to tylko detal - gorzej dla giganta z Redmond, że przez jego sklepy nigdy nie przewalały się takie tłumy, jak u konkurencji. Nigdy też nie pojawiły się w tak wielu miejscach. W chwili obecnej jest ponad 70 sklepów Microsoft Store  w samych tylko stanach Zjednoczonych, trzy w Kanadzie i po jednym w Wielkiej Brytanii, Puerto Rico oraz Australii.

Wiceprezes działu Microsoftu odpowiadającego za rozwój sieci, Brad Pote, napisał na LinkedIn: "Zaczynamy nowy rozdział, a nowy plan biznesowy przewiduje bardzo duże zmiany w naszej sprzedaży. Przewidziano w nim zamknięcie sklepów Microsoft Store, a pracujący w nich personel pozostanie w Microsofcie, ale zostanie przeniesiony do biur firmy, a także pracy zdalnej w charakterze działu wsparcia."

Zobacz też: Microsoft zamyka firmowe sklepy

Dalej czytamy, że cztery sklepy Microsoftu, jakie nie będą zamknięte, znajdują się w Nowym Jorku, Londynie, Sydney oraz Redmond. Nastąpi zmiana ich wizerunku oraz nazwy -  zniknie logo Microsoft Store, zastąpione przez Microsoft Experience Center. Natomiast w sieci pojawi się witryna, będąca takim wirtualnym sklepem - oprócz produktów będą tam poradniki wideo, wirtualne szkolenia oraz różnego rodzaju porady i pomoc dla użytkowników urządzeń Microsoft i konsol Xbox.

Wypada przypomnieć, że wszystkie sklepy Microsoft Store zostały zamknięte z powodu pandemii już 16 marca. Jak się okazuje - był to kres działalności większości z nich.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Microsoft

Źródło tekstu: PC World