DAJ CYNK

Nintendo Switch OLED. Tak się tnie koszty produkcji

Piotr Urbaniak

Sprzęt

Nintendo Switch OLED to nie tylko zmiany na lepsze, ale też na gorsze

Nintendo Switch OLED ma dużo lepszy ekran od oryginału – to prawda. Nintendo Switch OLED pokazuje, jak tnie się koszty – to też prawda.

Nintendo Switch OLED budzi ambiwalentne emocje, z jednej strony imponując fantastycznym ekranem, z drugiej – zawodząc swoistą odtwórczością. Koniec końców to dalej ten sam, znany wszystkim doskonale, Switch. Bez dopalacza w postaci szybszych bebechów i innych technologicznych wodotrysków. 

Okazuje się jednak, że nie do końca ten sam, i to niestety w negatywnym tych słów znaczeniu. Konsolę bowiem tu i ówdzie przycięto, najpewniej by w ryzach utrzymać koszty produkcji – udowadnia zespół iFixit. Zmiany nie są może druzgocące, ale bez wątpienia negatywnie wpływają na serwisowanie sprzętu, a co za tym idzie jego żywotność w dłuższej perspektywie. Ale do rzeczy.

Zobacz: Nintendo Switch OLED vs Switch V2 | Szybki test

Integracja elementów i słabsze chłodzenie

Podczas gdy w premierowym modelu gniazdo microSD, wewnętrza pamięć masowa i czytnik kartridży są elementami oddzielnymi, przez co łatwymi do ewentualnej wymiany, w Switchu OLED zostały one w dużym stopniu zintegrowane. Czytniki umieszczono na wspólnym laminacie, kostkę eMMC przerzucono natomiast bezpośrednio na płytę główną. 

Co jednak bardziej zastanawiające, to zmniejszony układ chłodzenia. Zapewne wystarczający, bo w starszym modelu, mimo przejścia z czasem na ulepszony chip Tegra X1, cały czas korzystano z konstrukcji premierowej. Niemniej termodynamikę ciężko przeskoczyć.

Niestety też inżynierowie nie zdecydowali się na produktywne wykorzystanie zaoszczędzonego w obudowie miejsca. Bateria ponownie ma 16 Wh, a niewątpliwie zmieściłaby się większa. 

Ostatecznie Switch OLED otrzymał od iFixit ocenę 7 w 10-stopniowej skali. Nieźle, jednak o okrągłe oczko niżej od starszego pobratymca, w którym łatwiej było o wymianę poszczególnych elementów.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Telepolis.pl, iFixit

Źródło tekstu: iFixit, oprac. własne