NVIDIA stworzyła prototyp monstrualnego chłodzenia karty graficznej. Okazuje się, że we wnętrzu skrywał on pewną tajemnicę.
Kilkukrotnie już mieliśmy okazję obejrzeć zdjęcia ogromnego systemu chłodzenia, który — jak wynikało z plotek — miał docelowo trafić do karty graficznej GeForce RTX 4090 Ti. Dzisiaj wiemy, że model ten prawdopodobnie został anulowany i nigdy nie zagości na sklepowych półkach.
Jednak samo chłodzenie wywoływało dość duże poruszenie wśród fanów nie tylko ze względu na rozmiar, ale także z powodu nietypowego projektu. Najnowsze zdjęcia zdradzają, że jest on jeszcze bardziej nietypowy, niż nam się wydawało.
Okazuje się, że chłodzenie nie tylko mało zajmować aż 4 sloty w obudowie komputera. Nie tylko miało dwa standardowe wentylatory po obu bokach konstrukcji. Dodatkowo trzeci wentylator znajdował się w środku, między żeberkami radiatora. Przeznaczenie jest oczywiste — jeszcze lepsze i efektywniejsze chłodzenie. Poza tym cały zestaw miał mieć aż 22 ciepłowody do przenoszenia ciepła z GPU właśnie na radiator.
Tak monstrualne chłodzenie sugeruje, że mieliśmy mieć do czynienia z naprawdę potężną kartą graficzną, która generowałaby mnóstwo ciepła. Na pewno byłby to potwór, więc tym bardziej szkoda, że możemy nigdy go nie dostać.
Zobacz: Ceny kart graficznych będą szły w górę. Tanio już było
Źródło zdjęć: własne, Hayaka
Źródło tekstu: Tom's Hardware