DAJ CYNK

Nie uwierzysz, ilu graczy korzysta z Ray Tracingu i DLSS

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Sprzęt

Nie uwierzysz, ilu graczy korzysta z Ray Tracingu i DLSS

NVIDIA opublikowała, jaki odsetek posiadaczy kart GeForce RTX włącza w grach Ray Tracing oraz DLSS. Jest ich dużo więcej, niż prawdopodobnie myślisz.

Często spotykam się ze stwierdzeniem, że Ray Tracing oraz DLSS to rozwiązania ciekawe, ale tak naprawdę niewiele osób z nich korzysta. Okazuje się, że to nieprawda. NVIDIA pochwaliła się danymi na ten temat i zapewniam, że odsetek graczy, którzy włączają śledzenie promieni oraz Deep Learning Super Sampling jest większy, niż myślałeś.

Ilu graczy korzysta z RTX i DLSS?

Według NVIDII aż 83 proc. posiadaczy desktopowych kart GeForce RTX 40 włącza Ray Tracing i aż 79 proc. uruchamia technikę DLSS. Przy czym warto tutaj zauważyć, że seria Lovelace to na ten moment cztery (dzisiaj premierę ma RTX 4070) naprawdę mocne karty, które pozwalają na dość komfortowe granie z włączonym śledzeniem promieni. Zatem ich posiadacze nie muszą się martwić, że płynność gier spadnie do nieakceptowalnego poziomu.

NVIDIA RTX DLSS

Przy niższych seriach GPU statystyki wyglądają już gorzej. W przypadku posiadaczy kart RTX 30 już tylko 56 proc. włącza Ray Tracing, ale nadal aż 71 proc. korzysta z DLSS. Jeśli chodzi o graczy, którzy w swoich desktopach mają modele z architekturą Turing (RTX 20), to jest to odpowiednio 43 proc. (RT) oraz 68 proc. (DLSS). Nie zmienia to faktu, że jest to ogromna poprawa. Jeszcze w 2018 roku tylko 37 proc. posiadaczy kart RTX 20 korzystało z ray tracingu, a zaledwie 26 proc. z DLSS.

Zobacz: NVIDIA GeForce RTX 4070 – test. W końcu granie bez sprzedawania nerki
Zobacz: Świetna karta, ale wkurzy mnóstwo ludzi. Zotac RTX 4070 Trinity – test

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: NVIDIA