Jeśli do tej pory myślałeś, że Razer oferuje drogie sprzęty dla graczy to jeszcze nie widziałeś wszystkiego. Gamingowa firma przesuwa granice absurdu.
To nie sprzęt wygrywa potyczki w grach online, ale sami gracze. Ignorancją byłoby jednak powiedzenie, że klawiatura, myszka, monitor czy inne peryferia nie mają znaczenia. Od pewnego poziomu umiejętności nawet ułamki sekund zyskane przez używanie lepszego sprzętu to różnica między życiem, a śmiercią.
Rynek gamingowych akcesoriów i podzespołów komputerowych jest bardzo dochodowy, a tym samym mamy tutaj wiele lepszych i gorszych firm. Jedną z najbardziej rozpoznawalnych jest Razer. Zielone logo z wężami ma zarówno dużo oddanych fanów, jak i zagorzałych przeciwników.
Razer Strider Chroma to hybrydowa miękko-twarda podkładka, która ma wymiary 900 x 370 x 4 milimetrów. Tym samym zamieści się na niej zarówno myszka, jak i klawiatura. Spód jest antypoślizgowy, tak aby idealnie przywierać do biurka. Całość jest odporna na wodę i odkształcenia.
Jednak to co wyróżnia propozycję Razera to rozbudowane, w pełni konfigurowalne podświetlenie RGB LED. Składa się ono z 19 różnych stref i oferuje ingerencję z ponad 200 grami, wyświetlając przydatne informacje.
Razer Goliathus Chroma 3XL to jak sama nazwa wskazuje prawdziwy gigant, wręcz dywan dla biurka. Mowa o podkładce o wymiarach 1200 x 550 x 3,5 milimetra. Jest to propozycja miękka z powierzchnią z mikrotekstury zapewniającą maksymalną dokładność ruchów kursora w grach. Tutaj również nie zabrakło podświetlenia.
Obie podkładki można już kupić na oficjalnej stronie producenta. Razer Strider Chroma wyceniono na 160 euro, a Razer Goliathus Chroma 3XL na 120 euro. Czyli równowartość około 755 i 565 złotych. To pieruńsko drogo - za tyle można kupić już porządną myszkę i klawiaturę.
Zobacz: AMD Ryzen 7000 bez tajemnic. Poznaliśmy pełną specyfikację
Zobacz: Razer DeathStalker V2, czyli niskoprofilowe klawiatury dla graczy
Źródło zdjęć: Razer
Źródło tekstu: Razer, oprac. własne