Składając nowy zestaw komputerowy obecnie największym problemem jest kupienie wydajnej karty graficznej. Zwłaszcza, jeśli ktoś nie chce wydawać całego worka złotych monet. Jednak niską dostępność i rosnące ceny widać również w przypadku innych podzespołów, chociażby obudów komputerowych.
Wygląda na to, że problem ten przenosi się również na kolejne gałęzie rynku. Od dawna zapomnieć można o kupnie najnowszej konsoli Microsoft Xbox czy Sony PlayStation w sugerowanej cenie. Teraz problem będzie również prawdopodobnie z laptopami, a sugeruje to firma Schenker (XMG).
W oficjalnym komunikacie prasowym wskazywane są cztery główne czynniki, które będą rzutować na niską dostępność i wysokie ceny laptopów. Pierwszy z nich to zamknięcie fabryk w Chinach, w mieście Suzhou. Jest to jeden z bardziej zaawansowanych centrów typu high-tech w kraju.
Powód? Rozprzestrzenianie się nowego wariantu wirusa COVID-19, czyli Omikron. Fabryki zamknął już Bosch, Samsung i United Microelectronics Corporation (UMC). Kolejne dostały taki nakaz od chińskich władz. Dotyczy to również zakładów Uniwill oraz Clevo, czyli producentów ODM zaopatrujących wiele firm z laptopami.
Następny powód to problemy z transportem. Mowa zarówno o drodze morskiej, z Azji do Europy gdzie cena za jeden kontener w ciąg kilkunastu ostatnich miesięcy skoczyła kilkukrotnie, ale i transporcie lokalnym. Tym obejmującym zarówno surowce, jak i półprodukty wytworzone w jednej fabryce i dostarczane do kolejnej.
Trzecim winowajcą zdaniem firmy Schenker jest niedobór kluczowych komponentów. Mowa o układach scalonych, głównie tych związanych z zasilaniem w laptopach. IC są albo niedostępne, albo zdobyć można je tylko w okrężny sposób i po znacznie zawyżonej cenie. Taka sytuacja ma potrwać aż do 2023 roku.
Na koniec mowa o wysokich cenach SSD, które obecnie trafiają do każdego laptopa. Nośniki półprzewodnikowe podrożały po incydencie w Japonii. To właśnie tam w zakładach Western Digital i Kioxia (dawniej Toshiba) doszło do skażenia i utraty pamięci o pojemności ponad 6 500 000 000 GB.
Niestety wszystkie z tych czynników jednoznacznie wskazują, że problem dotknie nie tylko laptopów firmy Schenker (XMG), ale również innych producentów. Wymienione powody są uniwersalne, bowiem z tych elementów korzystają wszyscy na rynku, podobnie wygląda sprawa z produkcją w Chinach i transportem do Europy. Tym samym zanosi się na ciężkie czasy dla osób planujących zakup nowego notebooka.
Zobacz: Podrożeją smartfony, laptopy i SSD. Wszystko za sprawą dużej awarii
Zobacz: Najbardziej opłacalna karta graficzna? Ten wykres mówi wszystko
Źródło zdjęć: Schenker XMG
Źródło tekstu: Schenker XMG