DAJ CYNK

Raport: Intel i AMD w dramatycznej sytuacji z uwagi na chipy

Piotr Urbaniak

Sprzęt

Raport: Intel i AMD w dramatycznej sytuacji z uwagi na chipy

Zarówno Niebiescy, jak i Czerwoni mają problem z zaspokojeniem popytu na kluczowym pod względem przychodów rynku serwerowym – czytamy w najnowszym raporcie DigiTimes.

O tym, że branża ma problem z dostawami chipów, wiemy nie od dzisiaj. Brakuje literalnie wszystkiego. Od konsol do gier, poprzez procesory i karty graficzne, a skończywszy na FPGA. Na nieszczęście wszystkich zainteresowanych, analitycy z DigiTimes nie mają dobrych wiadomości: jest coraz gorzej. 

Jak podano, powołując się na własne źródła, czasy realizacji dostaw kluczowych chipów do serwerów i centrów danych wynoszą obecnie od 50 do nawet 72 tygodni. A pamiętajmy, że mowa o sektorze wysokomarżowym, który siłą rzeczy stanowi priorytet. Układy konsumenckie są przeważnie traktowane przez producentów jako mniej istotne, bo mówiąc kolokwialnie, mniej ważą w dochodzie firmy.

Czołowi tajwańscy producenci serwerów, tacy jak Inventec, Mitac Computing i Wiwynn, jednogłośnie mówią o dramacie. Według przedstawionych danych, sam Mitac z uwagi na brak chipów musiał odrzucić między 20 a 30 proc. zamówień. Inventec – podobnie. Wiwynn z kolei, który dostarcza szafy rackowe m.in. dla Facebooka, nie chce ujawniać liczb, ale – co ciekawe – uważa się za poszkodowanego w największym stopniu.

Nie widać jednocześnie perspektyw szybkiej poprawy. Obecnie wyprodukowanie najbardziej złożonych jednostek, a takie są stosowane w sektorze serwerów i data center, pochłania około 3 miesiące. Do tego trzeba doliczyć jeszcze czas niezbędny do przeprowadzenia testów i wysyłki. Tak więc każde podkręcenie produkcji, nawet jeśli możliwe, owocuje wymiernym efektem dopiero w kolejnym kwartale. 

Stawia to Intela i AMD, jako największych dostawców samych procesorów, w ogniu krzyżowym. Z jednej strony są partnerzy wyszarpujący każdy możliwy procesor, z drugiej zaś – inwestorzy, którzy widzą ogromny potencjał do rozwoju, umykający gdzieś bokiem. Jedni i drudzy drą szaty, a łatwe rozwiązania nie istnieją

Przewidywania DigiTimes w wersji optymistycznej zakładają, że łańcuch dostaw zostanie uporządkowany dopiero na przełomie 2021 i 2022 roku. Nie brakuje jednak głosów, iż kwestia niedoboru chipów może rozciągnąć się znacznie bardziej, co przy założeniu 70-tygodniowego okresu realizacji wcale nie brzmi nierealnie. Co gorsza, podczas gdy fabryki nie wyrabiają, zapotrzebowanie stale rośnie. Kiedy więc branży wydaje się, że wychodzi na prostą, pojawia się kolejna szykana. Przyznajcie, nie brzmi to zbyt wesoło.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Unsplash (Ryan)

Źródło tekstu: DigiTimes, oprac. własne