DAJ CYNK

Rosja cofa się do lat 90. Aż niewiarygodne na co się rzucili

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Sprzęt

Rosja cofa się do lat 90. Aż niewiarygodne na co się rzucili

W Rosji hitem sprzedaży ponownie stają się popularne w latach 90. gry elektroniczne Tamagotchi oraz Tetris, zgodnie raportują tamtejsze sieci sprzedaży.

Rynek gier wideo w Rosji zmienia się z oczywistych powodów, ale raczej mało kto mógł podejrzewać, że jednym z głównych beneficjentów zachodzących przemian będą producenci sprzętu retro. Tymczasem, jak wynika z dostępnych danych, drugą młodość przeżywają właśnie proste gierki elektroniczne, z replikami Tamagotchi i kultowym Tetrisem na czele.

Według Wildberries, jednego z rosyjskich liderów w dziedzinie e-commerce, popyt na wirtualne zwierzątka w pierwszej połowie 2022 roku, względem wcześniejszego półrocza, wzrósł aż o 430 proc. Podobne dane napływają także z konkurencyjnej sieci OZON, która dodaje, że zwiększonym zapotrzebowaniem cieszy się ponadto inna klasyczna zabawka - Tetris.

Tetris co prawda nie stał się z marszu aż takim bestsellerem jak Tamagotchi, ale i tak wzrost sprzedaży rzędu 54-83 proc., zależnie od sklepu, należy uznać za odczuwalny.

Łatwo to wszystko wyjaśnić. Po pierwsze, urządzenie jest tanie. Po drugie, łatwo się tego nauczyć. Po trzecie, po odejściu wielu producentów gier z Rosji rodzice wyraźnie tęsknią za swoją młodością, wierząc, że przydałoby się dzieciom przejść przez to samo doświadczenie.

- wyjaśnia rosyjski dziennikarz Aleksander Koziakow.

Mimo wszystko, wydaje się jednak, że to argument numer jeden, dotyczący ceny, jest tym przeważającym. Czego by nie mówili na Kremlu o wartości rubla, współczesny sprzęt drożeje w Rosji w zastraszającym tempie. Nawet podstawowy model Nintendo Switch to już ekwiwalent około 2300-2400 zł, a za PS5 z zapasów magazynowych należy zapłacić nawet trzykrotnie wyższą sumę.

Nie dziwne, że statystyczny rodzic, naciskany przez pociechę pragnącą nowej zabawki, szuka możliwie najtańszych rozwiązań, a powrót retro może za takowe uchodzić. Zresztą, nie bez kozery zarówno Wildberries, jak i Ozon półgębkiem wspominają w swych raportach również o zwiększonym zapotrzebowaniu na konsole 8- oraz 16-bitowe. Innymi słowy: słynne Famiklony.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Rugged Studio, Harold Escalona / Shutterstock

Źródło tekstu: w3bsit3-dns, oprac. własne